Premier Mateusz Morawiecki w piątek przebywał z wizytą w Kijowie. Spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz prezydentem Łotwy Egilsem Levitsem. „Sześć miesięcy wojny potwierdza, że Ukraina nigdy nie była i nie będzie częścią Rosji. Wierzę, że dzięki naszym wspólnym wysiłkom wygramy to starcie cywilizacji wolności z imperium kłamstwa, zła i barbarzyństwa” - napisał szef rządu po powrocie z Ukrainy.
Jednym z tematów rozmów premiera Mateusza Morawieckiego była możliwość sprzedaży Polsce przez Ukrainę energii elektrycznej. „Wróciłem z Kijowa – stolicy naznaczonej wojennymi bliznami. Stolicy państwa, które od 198 dni toczy bohaterską walkę o swoją niepodległość i jednocześnie o przyszłość całej Europy. Ta przyszłość musi być wolna od rosyjskiego imperializmu i kolonializmu, od szantażu i pałających żądzą podboju władców Kremla” - przekazał szef rządu w sobotnim wpisie na swoim profilu na Facebooku.
Wczorajszy dzień był intensywny, pełen rozmów z przywódcami Ukrainy i państw wspierających ją w walce. Czuje się tu pełną determinację i wolę zwycięstwa. Osiągniemy je razem. pic.twitter.com/GYEjrIXaWi
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 10, 2022
Jak dodał „jednocześnie bardzo się cieszę, że prezydent Zełeński zadeklarował, że Ukraina – na ile wystarczy jej sił i mocy – będzie wspierać Polskę w walce z kryzysem energetycznym i dostarczać prąd z elektrowni Chmielnicki”. „Chciałbym mu za to bardzo serdecznie podziękować. Ta wizyta ma więc także pomóc nam walczyć z cenami energii w Polsce. Dzisiaj każde zwiększenie możliwości pozyskiwania energii jest w Europie na wagę złota” - zaznaczył Morawiecki.
🇵🇱🇺🇦🇱🇻 PM @MorawieckiM arrived in #Kyiv, where he met with the President of #Ukraine @ZelenskyyUa and the President of Latvia @valstsgriba. pic.twitter.com/tQBOfhqTpU
— Chancellery of the Prime Minister of Poland (@PremierRP_en) September 9, 2022
„Te sześć miesięcy wojny potwierdza, że Ukraina nigdy nie była i nie będzie częścią Rosji. Ostatnie pół roku cofnęło proces rusyfikacji tego kraju o dekady, jeśli nie stulecia. To ogromna zasługa społeczeństwa ukraińskiego, które w olbrzymiej większości wykazało się patriotyzmem i stanęło murem za swoim państwem i rządem” – wskazał premier. Jak ocenił „to również +dzieło+ samej Rosji, która w swej pysze, w swym nacjonalizmie i ślepocie nie doceniła determinacji naszych sojuszników znad Dniepru oraz siły solidarności państw Zachodu – na czele z państwami Europy".
„Mam nadzieję i wierzę z całego serca, że historia równie bezwzględnie osądzi i rozliczy winnych tej wojny i pokaże, kto w decydującym momencie stanął po tej właściwej stronie. My, Polacy, pokazaliśmy całemu światu, że doskonale rozumiemy sytuację Ukrainy i jej potrzeby” - dodał premier. „Wierzę, że dzięki naszym wspólnym wysiłkom wygramy to starcie cywilizacji wolności z imperium kłamstwa, zła i barbarzyństwa. Niech żyją: Polska, Ukraina i wszystkie narody, które bronią i kochają wolność!” - zakończył swój wpis Morawiecki.