– Otrzymaliśmy dziś rano od siedmiu wojewodów i komendantów wojewódzkich meldunki o sytuacji w poszczególnych województwach. Wynika z nich, że sytuacja jest opanowana – powiedziała premier Beata Szydło po poniedziałkowej odprawie koordynacyjnej z szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem, wojewodami z terenów dotkniętych wichurami i szefami służb.
Jak zaznaczyła premier, w części województw już usuwane są skutki wichur, a w niektórych trwają jeszcze prace zabezpieczające, spowodowane tym, że sytuacja pogodowa jeszcze nie jest ustabilizowana. Staramy się, żeby wszystkie gospodarstwa domowe w jak najkrótszym czasie miały dostarczony prąd– zaznaczyła szefowa rządu. Niestety zginęły dwie osoby. Składam kondolencje rodzinom tych ofiar. 16 osób jest poszkodowanych, w tym pięciu strażaków zawodowych i jeden ochotnik. Te rodziny zostały otoczone opieką – podkreśliła Beata Szydło.
Jak dodała, w tej chwili szacowane są straty, wojewodowie pracują w terenie i są w stałym kontakcie z samorządami. Premier zaapelowała, by włączyły się one w tę akcję i by wspólnie z wojewodami prowadziły prace związane z szacowaniem szkód i zabezpieczaniem mienia. Szefowa rządu podziękowała też strażakom, policjantom, ratownikom, służbom medycznym i energetycznym za to, że po raz kolejny udowodnili, że Polacy mogą na nich liczyć.
W wyniku wichur, które w weekend przeszły nad Polską, na terenie siedmiu województw zostały zniszczone budynki i infrastruktura. Państwowa Straż Pożarna interweniowała niemal 8 tys. razy. Aktualnie bez prądu pozostaje około 26 tys. odbiorców, najwięcej w woj. dolnośląskim – 5,4 tys., małopolskim – 3,4 tys., mazowieckim – 3 tys., lubelskim – 2,8 tys. i śląskim – 2,5 tys. Trwają prace naprawcze.