Przejdź do treści
Premier Szydło na uroczystościach 34. rocznicy pacyfikacji strajku w Kopalni Wujek
FACEBOOK/ ANDRZEJ DUDA

34 lata temu policja spacyfikowała strajk górników, który rozpoczął się z wprowadzeniem stanu wojennego. 16 grudnia 1981 roku od kul funkcjonariuszy zginęło 8 górników, 21 zostało rannych.

Dzisiaj po południu premier Szydło pojedzie do Katowic, gdzie będzie uczestniczyć w Mszy Świętej, a następnie weźmie udział w uroczystościach z okazji 34. rocznicy strajku i pacyfikacji Kopalni Wujek.

W ramach oficjalnych obchodów zaplanowane jest wystąpienie premier Beaty Szydło.

Kilka dni temu, z okazji 34. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego prezydent Andrzej Duda złożył wieniec przed pomnikiem poległych Górników Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek”. Prezydent zwiedził również mieszczące się w pobliżu pomnika Muzeum Izbę Pamięci Kopalni Wujek. Czytaj więcej

13 grudnia 1981 roku formalnie decyzją Rady Państwa (antydatowaną na 12 grudnia), a faktycznie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, o północy został wprowadzony stan wojenny. W drobiazgowo przygotowanej operacji w nocy z 12 na 13 grudnia wzięło udział ponad 30 tysięcy funkcjonariuszy MSW i ponad 70 tysięcy żołnierzy, łącznie ponad 3200 pojazdów pancernych (czołgów i transporterów). Liczbę ofiar pacyfikacji strajków i demonstracji oraz zabójstw działaczy opozycyjnych, których okoliczności nie wyjaśniono, szacuje się na kilkadziesiąt osób. Internowano działaczy "Solidarności" i wielu organizacji opozycyjnych (w sumie w pierwszych dniach  ok. 5 tysięcy osób, łącznie ok. 10 tysięcy) oraz dla efektu propagandowego niektórych byłych członków kierownictwa PZPR z Edwardem Gierkiem na czele i nieznaną liczbę przestępców kryminalnych.

Górnicy z KWW "Wujek" rozpoczęli swój strajk 13 grudnia 1981 r. Domagali się m.in. zniesienia stanu wojennego i zwolnienia wszystkich internowanych. Trzy dni później milicja i wojsko otoczyły kopalnię. Podczas szturmu otworzono ogień do górników. Na miejscu zginęło sześć osób, a trzy inne zmarły później wskutek odniesionych ran. W wyniku pacyfikacji życie stracili: Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Joachim Gnida, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Jan Stawisiński, Zbigniew Wilk i Zenon Zając. Ponad 20 górników zostało rannych.

Dopiero w czerwcu 2008 roku, po 15 latach rozpatrywania sprawy zapadł prawomocny wyrok, skazujący byłych milicjantów za strzelanie do górników na karę od 3,5 do 6 lat więzienia.

 

telewizjarepublika.pl, premier.gov.pl

Wiadomości

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Najnowsze

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?