Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki powiedział dziennikarzom, że Giełda Papierów Wartościowych oraz Polski Fundusz Rozwoju stworzą polską agencję ratingową skierowaną do przedsiębiorstw średniej wielkości. – Oczywiście nie tacy jak my próbują tworzyć swoje agencje, a i tak dominuje ta wielka trójka. My dziś nie chcemy z nimi konkurować, ale chcemy wypełnić pewną niszę dla mid-capów (firmy o kapitalizacji rynkowej 2–10 mld dol.), których nie stać na te agencje – powiedział.
Na świecie oprócz globalnych agencji działa również kilka firm i instytucji, które pełnią funkcję narodowych agencji ratingowych w swoich krajach. Ich oceny wiarygodności kredytowej mają mniejszą wagę w skali międzynarodowej, ale stanowią lokalnie przeciwwagę dla ratingów publikowanych przez wielkich graczy.
Wicepremier został również zapytany o konsekwencje dla Polski z powodu Brexitu. Jego zdaniem powinien się przełożyć na niższy wzrost gospodarczy w Polsce. Jak dodał, rząd będzie jeszcze bardziej czujny po Brexicie, bo zmienność na rynkach może być ogromna. – Sądzę, że potężny organizm gospodarczy, jakim jest Unia Europejska, poradzi sobie z tym. Choć oczywiście każdy rozwód jest niedobry (...) Część tych instytucji rozproszy się po całej Europie. Chciałbym, żeby Warszawa była jedną z lokalizacji. Jestem umówiony na rozmowy z instytucjami na ten temat – ocenił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kara za Brexit? S&P obniża rating Wielkiej Brytanii