Potwierdzono ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków

W powiecie myślenickim w województwie małopolskim potwierdzono wystąpienie ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI). Ognisko stwierdzono w miejscowości Siepraw wśród ptaków utrzymywanych w niewoli - przekazał w czwartek wojewoda Krzysztof Jan Klęczar.
Jak poinformował wojewoda podczas briefingu, w czwartek Małopolski Wojewódzki Lekarz Weterynarii otrzymał dodatni wynik badań laboratoryjnych potwierdzający wystąpienie na terenie województwa ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków.
W ślad za tym wojewoda wydał rozporządzenie w sprawie zwalczania tej choroby ptaków w Małopolsce.
"To pierwsze w tym roku ognisko, które zostało wykryte w Małopolsce wśród ptaków w niewoli" - wskazał Klęczar.
Według służb weterynaryjnych obszar zapowietrzony wysoce zjadliwą grypą ptaków obejmuje gminy i miejscowości z powiatów myślenickiego, krakowskiego, wielickiego i miasta Kraków.
Ograniczyć zasięg choroby
Rozporządzenie określa m.in. nakazy i zakazy obowiązujące na obszarach objętych ograniczeniami – zapowietrzonym i zagrożonym, zasady transportu zwierząt przez te obszary oraz precyzuje zasady oznakowania stref poprzez umieszczenie tablic informacyjnych na drogach publicznych. Ma to na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby i zapobiegnięcie jej wystąpienia na kolejnych obszarach.
Zastępca małopolskiego lekarza weterynarii Grzegorz Kawiecki przypomniał, że ostatni raz ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków u drobiu hodowlanego potwierdzono w Małopolsce w czerwcu 2023 roku.
"Rozporządzenie wojewody małopolskiego ma na celu ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby. Chodzi o to, aby w obszarze, który jest zagrożony maksymalnie ograniczyć obrót materiałem, potencjalnie stanowiącym źródło zakażenia dla innych gospodarstw. Chodzi o żywe kury, jaja i produkty pochodzenia drobiarskiego np. pióra. To wszystko musi być pod naszą ścisłą kontrolą" - wyjaśnił Kawiecki i podkreślił, że choroba ta nie jest groźna dla ludzi.
Jak wyglądają objawy?
Jeżeli hodowca drobiu - tłumaczył weterynarz - zaobserwuje objawy kliniczne mogące wskazywać na zarażenie drobiu, takie jak: zwiększona śmiertelność, apatia, spadek pobierania paszy i wody, duszność, wypływ wydzieliny z nosa i oczu, obrzęk głowy, biegunka, nagły spadek nieśności, tzw. „lanie jaj” (jaja mogą mieć bardzo cienką skorupkę bądź być zdeformowane), objawy neurologiczne: drżenia, skręt głowy i szyi, paraliż kończyn, powinien niezwłocznie poinformować lekarza weterynarii prywatnej praktyki lub powiatowego lekarza weterynarii.
Według przedstawionych danych na terenie całego kraju w tym roku stwierdzono 26 ognisk u drobiu, 17 u ptaków dzikich, siedem ognisk u ptaków utrzymywanych w niewoli.
Ponadto na terenie powiatu bocheńskiego w Małopolsce potwierdzono dwa ogniska rzekomego pomoru drobiu (ND) u ptaków utrzymywanych w niewoli. W Polsce w tym roku stwierdzono 14 ognisk ND u drobiu i 12 ognisk tej choroby u ptaków utrzymywanych w niewoli.
Źródło: x.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X