Poszukiwacz w lubelskim lesie znalazł ołowianą bullę papieską z XVIII w.
Ołowianą bullę pochodzącą z okresu pontyfikatu papieża Benedykta XIV w XVIII w. poszukiwacz znalazł w lesie nieopodal Siennicy Różanej w powiecie krasnostawskim (lubelskie).
"Na znalezisko trafiłem przypadkowo w niedzielę rano, tuż po rozpoczęciu poszukiwań. To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali. Przedmiot znajdował się 10-15 cm pod ziemią. Na początku nie wiedziałem, co znalazłem" – powiedział prezes Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego "Wolica" z Izbicy Wojciech Werus.
Jak wyjaśnił, członkowie jego stowarzyszenia poszukują przede wszystkim śladów I wojny światowej w powiecie krasnostawskim, ale na koncie mają m.in. odkrycie sztyletu z epoki brązu i wczesnośredniowiecznych toporków.
"Działamy głównie na podstawie raportów carskiej armii, dzięki którym możemy podążać jej śladami i poszukujemy przedmiotów związanych z I wojną światową. Tutaj przechodził front, trwały intensywne walki, więc śladów z tego okresu jest bardzo dużo" – wyjaśnił.
W poniedziałek Werus przekazał zabytek do urzędu konserwatorskiego wraz z informacjami o miejscu jego znalezienia.
"Zabytek jest bardzo ciekawy, zachowany w dobrym stanie, czytelny. Nie przypominam sobie na naszym terenie podobnego znaleziska" – powiedział kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Paweł Wira.
Bulla jest okrągłym, dwustronnym odciskiem tłoka pieczętnego w kształcie medalionu, który pierwotnie był dołączony do pergaminowego dokumentu za pomocą sznurka. Wykonana została z ołowiu, ma średnicę ok. 3,8 cm, grubość ok. 0,5 cm i waży 62 gr. Na awersie widoczne są wizerunki świętych Piotra i Pawła oraz krzyż, na rewersie imię papieża Benedykta XIV. Szacuje, że znalezisko pochodzi z okresu pontyfikatu Benedykta XIV, czyli z lat 1740-1758.
Konserwator porównał pieczęć do podpisu. "Bulla podczepiona do pisma potwierdzała, że jest to dokument papieski. Nie wiemy czy w tym miejscu znajdował się cały dokument, który uległ zniszczeniu czy ktoś porzucił samą pieczęć. Jest dużo zagadek i pewnie tego się już nie uda nam wyjaśnić" – zastrzegł.
Decyzją Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków bulla zostanie przekazana do zbiorów Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie.