Posłanka PiS przygotowała raport o rosyjskich zbrodniach na Ukrainie. Dokument trafi do Trybunału w Hadze

Małgorzata Gosiewska z Prawa i Sprawiedliwości przygotowała specjalny raport dotyczący łamania praw człowieka podczas trwającego konfliktu na Ukrainie. Dokument noszący tytuł "Rosyjskie zbrodnie wojenne na Ukrainie" przedstawia relacje poszkodowanych przetrzymywanych w niewoli.
– Usłyszałam od tych ludzi wiele dramatycznych historii, w każdej rozmowie pojawiał się ból i żal. Zbieranie informacji było trudną i ryzykowną misją – przyznała Gosiewska. Posłanka PiS zamierza przesłać raport do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.
Raport opowiada historię 60 ofiar. Informacje zbierali wolontariusze, a całość koordynowała Gosiewska. – Decyzja o przygotowaniu raportu nie pojawiła się w jednym momencie, to był konsekwentny proces. Często przebywałam na Ukrainie, gdzie spotykałam osoby wracające w niewoli. Usłyszałam od nich wiele dramatycznych historii – relacjonowała posłanka.
Jedna z ofiar opowiadała o tym, jak Rosjanie bili ją przez pierwsze półtorej miesiąca pobytu w niewoli. "Kiedy traciłem przytomność, oblewali mnie wodą i nadal bili. Proponowali mi przejście na ich stronę, ale mówiłem, że przysięgałem Ukrainie" – mówił jeden z Ukraińców.
Gosiewska przyznała, że zbieranie informacji było trudną i ryzykowną misją. Dodała, że ofiary przemocy niechętnie opowiadali o swoich traumatycznych przeżyciach.
– Mam nadzieję, że dokument ten powstrzyma prorosyjskie tendencje, jakie pojawiają się w całej UE w kontekście działań Rosji – stwierdziła, dodają przy tym, że spodziewa się ostrej reakcji Rosji, która pewnie będzie chciała zaprzeczyć informacjom zebranym w raporcie.
CZYTAJ TAKŻE:
Putin: Przekazanie Donbasu Ukrainie było głupotą
Wyrok ws. ukraińskiej pilotki prawomocny. Sawczenko rozpoczęła suchą głodówkę
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Awaria platformy X. Problemy zaczęły się około godziny 20

Majowa kuchnia domowa: botwinka nie tylko do zupy. Sprawdź, co jeszcze z niej zrobisz

Szwecja: Minister ds. równości, która cierpi na bananofobię, dostała milionową odprawę
