Poseł Matecki na wolności

Poseł PiS Dariusz Matecki opuścił dziś po godzinie 17 Areszt Śledczy w Radomiu. Przebywał tam od 7 marca, zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW w drodze do prokuratury. Jego historia stała się kolejnym dowodem na to, że rząd Donalda Tuska sięga po metody walki z opozycją, które w cywilizowanym państwie nie powinny mieć nigdy miejsca.
Poseł Dariusz Matecki, zatrzymany w spektakularny sposób przez ABW w centrum Warszawy, spędził w areszcie niemal dwa miesiące. Wszystko mimo choroby onkologicznej. Przez cały ten czas nie został ani razu przesłuchany, co potwierdza tezę, że nie chodziło o "zabezpieczenie śledztwa", ale pokazowe aresztowanie popularnego posła opozycji.
Dzisiaj po godzinie 17-ej opuścił areszt, gdzie licznie zgromadzili się jego zwolennicy, a także posłowie PiS: Mariusz Gosek oraz Marek Suski.
- To był areszt wydobywczy, a ja byłem więźniem politycznym (...). W tym areszcie w czasach PRL-u byli przetrzymywani opozycjoniści (...). Ja myślałem, że będę tu siedział ze dwa lata, bo wiedziałem z kim mam do czynienia
- powiedział poseł tuż po opuszczeniu aresztu. W swoim wystąpieniu, ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, w przeszłości Rzecznika Praw Obywatelskich, określił mianem "rzeźnika praw obywatelskich".
Polityk mówił o tym, że w areszcie stworzono atmosferę, wywierając na niego nieformalne naciski, aby złożył fałszywe zeznania i obciążył czymkolwiek byłego ministra sprawiedliwości.
- Miałem cały czas to poczucie, że jeśli skłamię coś, powiem coś złego na ministra Ziobro, to ten areszt się zakończy decyzją prokuratorów
- wyjaśnił.
Nawiązał również do swojej choroby, która dla ludzi ministra Bodnara nie była problemem, aby go uwięzić i nie zorganizować mu żadnej opieki.
- Co trzeba mieć w głowie, żeby nie dopuścić do diagnozy tej mojej choroby?
- pytał retorycznie.
Poseł podziękował wszystkim posłom klubu Prawa i Sprawiedliwości, ale również posłom Konfederacji. Wszyscy oni złożyli za niego poręczenie. Nie zabrakło podziękowań dla naszej stacji.
- Wielkie podziękowania dla Telewizji Republika. To co robicie, to jest niesamowite. To jest oaza wolności
- stwierdził polityk.
Słabe zarzuty, mocne represje
Przypomnijmy, posłowi Mateckiemu zarzucono m.in. niewykonywanie obowiązków zawodowych w Lasach Państwowych - co zostało szybko obalone dokumentami i relacjami. Mimo tego, Sejm - pod presją Donalda Tuska i Adama Bodnara - uchylił mu immunitet i umożliwił aresztowanie.
Obrońcy posła od początku alarmowali, że sprawa ma znamiona politycznych represji. Teraz, po decyzji sądu o zastosowaniu poręczenia majątkowego w wysokości 500 tys. złotych oraz innych środków zapobiegawczych, Matecki odzyskał wolność.
To jednak nie kończy sprawy. Jego przypadek wpisuje się w szerszy scenariusz eliminowania niewygodnych dla władzy polityków opozycji.
Źródło: Republika,
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X