Jacek Wilk, poseł Kukiz\'15, nie zostawił na sztandarowym projekcie PiS suchej nitki. – Przyczyną katastrofy demograficznej jest zła ideologia – przekonywał.
– Konsekwencją chorej ideologii jest państwo opiekuńcze, które od ponad stu lat niszczy rodziny – kontynuował Jacek Wilk. – Państwo opiekuńcze postawiło sobie za cel przejmować kolejne funkcje rodziny, a co za tym idzie, przejmować jej dochody. Przeciętny Polak oddaje państwu ok. 50 proc. swoich dochodów, a ci, którzy pracują na umowie o pracę – ponad 80 proc. Jak w takich warunkach rodzina ma się decydować na kolejne dzieci? – pytał retorycznie poseł.
Poseł ruchu Kukiz'15 przekonywał, że program od samych podstaw jest źle skonstruowany. Jednocześnie jednak zastrzegł, że nie krytykuje samej idei, i wskazał własną receptę na zapaść demograficzną w Polsce. – Jeżeli naprawdę chcecie walczyć z zapaścią demograficzną, to musicie przywrócić siłę rodziny, oddać jej dochody, pozwolić Polakom się dorobić, zmienić system emerytalny, budować polską klasę średnią. Wzmocnić rodzinę, a nie utrzymywać ją w świadomości, że tylko pomoc państwa, że tylko pomoc urzędników może im pozwolić na posiadanie dzieci – skonkludował.