– Kukiz\'15 jest w stanie wystartować w wyborach, tylko pytanie, czy warto robić taki ryzykowny przebieg, jeżeli chodzi o walkę o 5 proc.? (...) Jeżeli walczyłoby się w ramach Zjednoczonej Prawicy o dodatkowe 5 proc. to byłoby to pokazanie wyborcom, że walczymy o większość konstytucyjną i przedstawienie swoich postulatów – mówił na antenie TVP Info poseł -jeszcze do niedawna Kukiz’15- Prawa i Sprawiedliwości Norbert Kaczmarczyk.
Klika dni temu poseł Kaczmarczyk poinformował, że przechodzi z klubu Kukiz’15 do Prawa i Sprawiedliwości. Jak wskazywał wówczas, „nie wolno zmarnować wypracowanego przez lata potencjału".
CZYTAJ WIĘCEJ: Norbert Kaczmarczyk opuszcza Kukiz'15 i dołącza do Prawa i Sprawiedliwości
- Na pierwszym posiedzeniu klubu po wyborach do Parlamentu Europejskiego powiedziałem, że powinniśmy jako blok [Kukiz'15] dołączyć do Zjednoczonej Prawicy, abyśmy mieli dużo wiecej do powiedzenia, abyśmy mogli walczyć o wiekszość konstytucyjną – mówił w rozmowie #JedziemyDalej z red. Michałem Rachoniem.
Poseł twierdzi, że choć były rozmowy, to "brakowało chemii między Pawłem Kukizem a Jarosławem Kaczyńskim". Dodał, że rozmowy przedłużały się, potem rozpoczęto konsultacje z innymi ugrupowaniami, jednak wciąż nie brakowało decyzji. – Dlatego sam zdecydowłem się dołączyć do PiS – dodał.
Wskazywał, że klub Kukiz’15 powinien pozostać na scenie politycznej, lecz „powinien dołączyć do Zjednoczonej Prawicy”. – - Mogę być pewnego rodzaju "zapalnikiem", jeśli chodzi o przejście. Mam nadzieję, że Paweł Kukiz rozpocznie rozmowy z PiS – mówił dalej.
- Kukiz'15 jest w stanie wystartować w wyborach, tylko pytanie, czy warto robić taki ryzykowny przebieg, jeżeli chodzi o walkę o 5 proc.? (...) Jeżeli walczyłoby się w ramach Zjednoczonej Prawicy o dodatkowe 5 proc. to byłoby to pokazanie wyborcom, że walczymy o większość konstytucyjną i przedstawienie swoich postulatów – tłumaczył. – Jest jeszcze chwila czasu i jest szansa, by walczyć o większość konstytucyjną – podsumował poseł PiS.