- Klub Nowoczesnej wniósł ponad 1000 poprawek do ustawy o SN autorstwa posłów PiS – informuje Kamila Gasiuk-Pihowicz. "Zgłosiliśmy tysiąc poprawek, Platformie udało się zgłosić tylko trzysta. Być może uda się więcej" - dodał lider Nowoczesnej, Ryszard Petru, wyraźnie licytując się z posłami Platformy.
„Będziemy starać się przedłużyć maksymalnie komisję i zobaczą państwo co chcemy zrobić. Potem ewentualnie przejdziemy do metod nieparlamentarnych" powiedział Ryszard Petru po tym jak sejm skierował projekt ustawy do prac w komisji. „Opozycja nie chce wnikać w meritum, nie chce dyskutować, bo ma zgoła odmienne plany. Nie chce niczego reformować, bo zadaniem opozycji jest dbać o to, żeby było tak jak było. Nie da się połączyć wody z ogniem. Ile dni nie trwała by debata, nie zmierzałaby do jakiegoś konsensusu, rozwiązań” – komentuje Stanisław Piotrowicz zarzucając opozycji grę na zwłokę i próbę zakłócenia prac sejmu.
Klub Nowoczesnej wniósł ponad 1000 poprawek do ustawy o SN autorstwa posłów PiS – informuje Kamila Gasiuk-Pihowicz. "Zgłosiliśmy tysiąc poprawek, Platformie udało się zgłosić tylko trzysta. Być może uda się więcej" - dodał lider Nowoczesnej wyraźnie licytując się z posłami Platformy. Według wielu ekspertów są to celowe działania mające na celu sparaliżowanie prac komisji.
Ryszard Petru zapytany przez dziennikarzy czym miały być te „nieparlamentarne” metody rozwiązywania sporów odparł - "Jak wam opowiem, to wtedy się nie wydarzą”. Decyzją sejmu projekt ustawy o Sądzie Najwyższym trafia do prac w komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. W przeciwieństwie do opozycji prezydent zgłosił jedną, ale konkretną poprawkę do ustawy przewidującą wybór członków KRS przez sejm większością 3/5 głosów.