Były kierownik laboratorium in vitro w Policach stanie przed sądem lekarskim – informuje portal TVN24.pl.
W jednym ze szpitali w województwie zachodniopomorskim, kobieta poddana zabiegowi in vitro urodziła nie swoje dziecko. Badania DNA wykazały, że dziewczynka, która urodziła się z wieloma wadami, nie jest biologiczną córką 30-letniej kobiety. CZYTAJ WIĘCEJ
Jak informuje portal, rzecznik odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej zakończył swoje śledztwo w tej sprawie. Zarzuca on doktorowi Tomaszowi B. niewystarczający nadzór nad pracą laboratorium i zapowiedział że wniesie o pozbawienie go prawa do pełnienia funkcji kierowniczych.
Były kierownik laboratorium miałby również zapłacić karę finansową na rzecz rehabilitacji chorych dzieci. Wniosek ma trafić do sądu w ciągu 14 dni.