– Polska została zaproszona do udziału w grupach roboczych, które mają koordynować wysiłki koalicji zwalczającej Państwo Islamskie – poinformował wiceminister spraw zagranicznych Leszek Soczewica.
Soczewica wraz z wiceszefem MON Maciejem Jankowskim przedstawiał sejmowej komisji obrony informację na temat ewentualnego zaangażowania Polski w działania międzynarodowej koalicji przeciwko tej organizacji terrorystycznej.
Wiceszef MSZ powiedział, że na wtorkowym spotkaniu w Departamencie Stanu USA z ambasadorami państw zaangażowanych w działania przeciw Państwu Islamskiemu, została przedstawiona propozycja udziału w pracach pięciu grup roboczych, "które mają koordynować wysiłek koalicyjny".
Mają to być grupy do spraw wojskowych, walki ze źródłami finansowania Państwa Islamskiego, terrorystów działających za granicą, walki z ideologią Państwa Islamskiego oraz do spraw wsparcia stabilizacyjnego. "Przypuszczamy, że Polska będzie uczestniczyła w dwóch-trzech grupach" - dodał Soczewica. Przypomniał, że dotychczas wojskowe działania koalicji polegają na atakach z powietrza, bez angażowania sił lądowych.
Jak zaznaczył Jankowski z uwagi na konflikt rosyjsko-ukraiński, zainteresowanie Polski Państwem Islamskim jest mniejsze niż niektórych innych sojuszników.
– Odpowiadając na pytanie o wyzwania i ryzyka związane z przystąpieniem do koalicji, musimy być świadomi, że (...) sytuacja na Bliskim Wschodzie przez wielu naszych sojuszników jest postrzegana jako bardziej niebezpieczna, niż na wschodzie Ukrainy, stąd uważają za konieczne większe zaangażowanie się wszystkich członków NATO lub państw zainteresowanych zwalczaniem Państwa Islamskiego, tym bardziej, że jest ryzyko podjęcia przez nie na nowo ofensywy – powiedział wiceszef MON.
Nawiązał do tego także Soczewica. – Próba relatywizowania zagrożenia rosyjskiego w kontekście barbarzyńskich ataków Państwa Islamskiego i działań przeciw niemu jest, w naszej ocenie, istotnym wątkiem. Staramy się nie dopuszczać do relatywizowania i przeciwstawiania sobie tych zagrożeń – dodał.
– Oczywiście udzielamy wsparcia koalicji, ale udziału w walkach nie bierzemy – powiedział Jankowski. Przypomniał, że m.in. w odpowiedzi na apel autonomicznego rządu Kurdystanu Polska w ubiegłym roku przekazała Irbilowi w dwóch transzach pomoc. – Rozważamy większe wsparcie członków koalicji naszymi zapasami, jest to na etapie uzgodnień – zaznaczył.
Soczewica podkreślił, że należałoby mówić raczej o "ewentualnym poszerzeniu", a nie o ewentualnym zaangażowaniu, "bo jesteśmy zaangażowani w pomoc humanitarną i wsparcie materiałowe dla Iraku", trwają w tej sprawie konsultacje z USA.
Odpowiadając na pytanie, czy rozbicie przez USA struktur państwa irackiego w 2003 r. nie było błędem, który zemścił się umożliwiając Państwi Islamskiemu opanowanie znacznego terytorium tego kraju, Soczewica przypomniał, że amerykańscy wojskowi uznali to za błąd tuż po inwazji.