Polska "przeciągnie" Białoruś na zachód? Wiceszef MSZ zabrał głos

- Ale to nie może się odbywać zupełnie bezwarunkowo, ponieważ nie można legitymizować reżimu Aleksandra Łukaszenki - podkreślił w Programie 1 Polskiego Radia wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
Wiceminister spraw zagranicznych stwierdził, że prezydent Białorusi prowadzi grę polityczną, której celem jest przede wszystkim utrzymanie się u władzy.
- Sygnały wysyłane przez Białoruś do Zachodu cały czas są stosunkowo słabe - powiedział wiceszef dyplomacji. Jego zdaniem, prezydent Łukaszenka pokazuje, że nie jest gotowy poddać swój kraj dyktatowi Moskwy. - Z drugiej strony, w żadnym stopniu nie sprawia wrażenia, aby był gotowy do przeprowadzenia zmian, które pozwoliłyby zbliżyć się Białorusi do Europy Zachodniej - dodał Paweł Jabłoński.
1 stycznia Rosja wstrzymała dostawy ropy na Białoruś. Oficjalnym powodem miał być brak zawartego porozumienia. Chodziło między innymi o cenę dostarczanego surowca. Niezależni komentatorzy twierdzą, że niepodpisanie porozumienia to forma nacisku Kremla wobec Mińska na pogłębienie integracji między Białorusią i Rosją. Dostawy wznowiono 4 stycznia.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Korwin-Piotrowska uderza w Rozenek i jej koleżanki: "Atak klonów". Rozenek nie wytrzymała i odpowiedziała!

SPRAWDŹ TO!
Wróżbita Tomasz Lis już wie, co będzie się działo po zaprzysiężeniu

TYLKO U NAS
Mariusz Błaszczak (PiS): nieobecność Tuska na uroczystościach powstańczych wpisuje się w jego politykę

Prawnicy dla Polski: Tak wyglądały kulisy naruszeń praworządności podczas wyborów
