Gościem Rafała Ziemkiewicza w programie „Odkodujemy Polskę” był Stanisław Michalkiewicz, prawnik, publicysta, pisarz.
Znaczna część rozmowy dotyczyła sytuacji na Ukrainie. – Z wielu źródeł pojawia się ostrzeżenie, że Ukraina jest państwem na granicy rozpadu, że niedługo ten dyrektoriat oligarchiczny może przestać zachowywać spójność. Wtedy należy liczyć się z różnymi skutkami, również takimi, że Moskwa nie będzie się biernie przyglądać, a wręcz skwapliwie skorzysta – mówił Stanisław Michalkiewicz. – Postępowanie wszystkich rządów polskich polega niestety na takim żyrowaniu w ciemno wszystkiego co zrobi rząd w Kijowie, to nie jest inwestowanie. Z inwestowaniem mamy do czynienia jak liczymy na jakąś korzyść. My na nic nie liczymy – dodaje.
"W Polsce jest więcej ludzi którzy nienawidzą Rosji niż takich którzy kochają Polskę"
– Myśmy liczyli na to, że samoistna Ukraina będzie robiła na złość Rosji. A skoro to będzie robiło na złość Putinowi i Rosji w ogóle to my, Polacy, w to wchodzimy całym sercem. Chociażby to była odległa Czeczenia, a co dopiero Ukraina. – Zauważa Rafał Ziemkiewicz.
– Kiedyś Roman Dmowski powiedział, że w Polsce jest więcej ludzi którzy nienawidzą Rosji niż takich którzy kochają Polskę. To jest też taka ilustracja tego. W polityce wszystko powinno się kalkulować. Nie jestem przeciwnikiem ryzyka w polityce, bo nie ma polityki bez ryzyka, ale bilans powinien być dodatni. – stwierdza Michalkiewicz.
"Polska niemal wyznaje miłość nie otrzymując żadnych zobowiązań z tamtej strony"
Do ideologicznego przywódcy endecji nawiązywał również prowadzący program. – Dmowski twierdził, że sztuczne wypromowanie narodu ukraińskiego, który w przeciwieństwie do nacjonalizmu polskiego, był intensywnie promowany zarówno przez Niemcy jak i Austro-Węgry, było częścią planu Mitteleuropy. Istnienia Ukrainy, przyjaznej Niemcom, osłabiającej Polskę, wypychającej Rosję z Europy. Te państwa miały być w zasadzie niepodległe, ale być na tyle słabe, że muszą opierać się o Niemcy i niosły wpływy niemieckie do bliskiego wschodu. – zauważa Ziemkiewicz.
Zgodził się z tym gość programu – I to jest właśnie dzisiaj realizowane. W kwestii Ukrainy martwi mnie to, że Polska niemal wyznaje miłość nie otrzymując żadnych zobowiązań z tamtej strony – podsumował Michalkiewicz.