Przejdź do treści

„Polska na dzień dobry”. Sakiewicz: Jak ktoś się kiedyś całował z Michnikiem, to był bezkarny

Źródło: Telewizja Republika

Gościem programu „Polska na dzień dobry” był redaktor Tomasz Sakiewicz. W programie poruszono temat 40 rocznicy wprowadzenia stanu wyjątkowego w Polsce, wczorajszej wizyty nowego kanclerza Niemiec w Polsce oraz sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Dzisiaj obchodzimy 40 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Redaktor Sakiewicz wspomniał te czasy, mówiąc m.in. o działalności konspiracyjnej. Publicysta odniósł się do narracji generała Jaruzelskiego, który przekonywał, że wprowadzenie stanu wojennego było koniecznością w celu zapobieżenia wybuchu wojny.

Sakiewicz stwierdził, że narracji Jaruzelskiego „nikt na serio nie traktował, może poza twardymi komunistami”. - Wszyscy wiedzieli, że jest to walka dwóch sił - po jednej stronie solidarności, a po drugiej komuny - powiedział. Według niego, de facto jednak „po jednej stronie stał naród, a po drugiej związek sowiecki”, którego reprezentantów określił mianem „przebranych w polskie mundury zdrajców”. - Dla nas była to walka o niepodległość - dodał.

#PolskaNaDzieńDobry | @TomaszSakiewicz: Wszyscy wiedzieliśmy, że to jest walka Polaków ze zdrajcami.#włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) December 13, 2021

Po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego przez komunistyczne władze, Kościół jednoznacznie opowiedział się po stronie narodu. Poparł dążenia wolnościowe i stanął w obronie prześladowanych i więzionych.

- Stan wojenny uderzył w Kościół, a przynajmniej w tą część, która nie poszła na współpracę z komunistami - stwierdził Sakiewicz. Jak jednak zauważył, „było zalecenie, by przynajmniej na początku nie iść na ostro z Kościołem”. Według niego, otwarta walka z Kościołem „mogła doprowadzić do buntu, szczególnie na wsiach”.

Rozprawiając o ofiarach stanu wojennego mówi się o liczbie 56, jednak historycy stale badają ten temat.

- Ofiar stanu wojennego było dużo więcej - stwierdził Sakiewicz. Jak zauważył, bardzo wielu rannych nie zgłaszało się do szpitali. - Ci ludzie umierali w samotności - powiedział. Dodał, że do puli ofiar należałoby doliczyć wszystkie osoby, które zginęły, bo przez wyłączenie telefonów nie mogły wezwać karetki pogotowia. - Efekt był dramatyczny, bo setki ludzi umierało bez pomocy medycznej - stwierdził. Jak dodał, „nie jesteśmy w stanie policzyć tych ofiar, bo nikt takich statystyk nie robił”.

#PolskaNaDzieńDobry | @TomaszSakiewicz: Ofiar Stanu Wojennego jest dużo więcej niż podają statystyki. Ludzie umierali bez opieki medycznej, a przecież telefony zostały wyłączone.#włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) December 13, 2021

Dzisiaj w Gazecie Polskiej możemy przeczytać o wielu osobach, które są odpowiedzialne za wprowadzenie stanu wyjątkowego. W 2007 roku oskarżono w tej sprawie wiele osób, m.in. gen. Jaruzelskiego i gen. Kiszczaka, który dostał karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Według Sakiewicza, tak naprawdę „nikt nie poniósł konsekwencji i kary”. Jak zauważył, „stan wojenny był złamaniem prawa, nawet tego komunistycznego”, i „można ich było za to skazać”. Jak ocenił, stan wojenny był „spiskiem przeciw społeczeństwu, którego celem było zduszenie wolności”, dlatego jego twórcy „powinni mieć procesy w stylu procesów norymberskich”. Publicysta odniósł się do roli Adama Michnika w rekonstrukcji ustrojowej. - Jak ktoś się z nim kiedyś całował, to był bezkarny - odniósł się do ujawnionych niedawno nagrań z udziałem Michnika i gen. Jaruzelskiego. Jak ocenił, „Michnik był od tego, żeby zapewniać bezkarność bandytom i zbrodniarzom”.

#PolskaNaDzieńDobry | @TomaszSakiewicz: Praktycznie żaden z odpowiedzialnych za stan wojenny nie poniósł konsekwencji.#włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) December 13, 2021

- Stan wojenny nie był po to, żeby zupełnie zniszczyć solidarność, tylko ją zmienić - ocenił Sakiewicz. Według niego, cel został spełniony, a efektem tych działań było doprowadzenie do okrągłego stołu. - Jaruzelskiemu zależało na tym, żeby znaleźć swoich po tamtej stronie, od Wałęsy począwszy - stwierdził. - Koniec końców oparli się na byłej frakcji - Geremek, Kuroń, Michnik, bo okazało się, że mieli z nimi najwięcej wspólnego - dodał.

#PolskaNaDzieńDobry | @TomaszSakiewicz: Stan wojenny był po to, żeby zmienić Solidarność, żeby wpuścić tam swoich ludzi. Jak wiemy udało mu się to.#włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) December 13, 2021
TV Republika

Wiadomości

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Stanowski chce być kandydatem, ale nie prezydentem

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w tureckim hotelu

Najnowsze

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki