86 proc. Polaków nie interesuje podjęcie pracy za granicą. Taką chęć wyraziło jedynie 12 proc. respondentów – wynika z najnowszego sondażu CBOS. Najczęściej deklarowanym kierunkiem emigracji zarobkowej są Niemcy i Wielka Brytania.
Wyniki badań CBOS pokazują, że odsetek badanych deklarujących chęć podjęcia pracy za granicą pozostaje w ostatnim dziesięcioleciu dość stabilny. Nadal zdecydowana większość Polaków (86 proc.) nie jest tym zainteresowana. 12 proc. badanych wyraziło chęć wyjazdu zarobkowego, przy czym zdecydowana większość z nich (10 proc.) nie podjęła konkretnych działań w tym kierunku.
Według CBOS zainteresowanie emigracją zarobkową pozostaje na stałym, stosunkowo niskim poziomie. Jak tłumaczą autorzy opracowania, nie ma też powodu sądzić, by w najbliższej przyszłości miało się to zmienić, a co za tym idzie – by nastąpiły znaczniejsze zmiany w dynamice emigracji z Polski.
Z sondażu wynika, że co piąty badany (20 proc.) deklaruje, że ma doświadczenie pracy za granicą.
CBOS zwraca uwagę, że doświadczenie pracy za granicą znacząco częściej mają mężczyźni (25 proc. z nich pracowało lub pracuje za granicą) niż kobiety (15 proc.). Częściej deklarują je także młodsi badani (23 proc. mających od 18 do 40 lat wyjeżdżało w celach zarobkowych) niż starsi (17 proc.). Z tych, którzy pracowali za granicą, wyraźna większość ostatnio wyjeżdżała do pracy po roku 2004, a więc po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
Wyniki tegorocznych badań są zbliżone do uzyskanych przed dwoma i czteroma laty. CBOS wskazuje jednak wzrost odsetka wyjeżdżających tylko raz, a spadek – wyjeżdżających dwa lub trzy razy. Według autorów opracowania badania może to świadczyć, że dla znacznej części Polaków wyjazd jest jednorazowym doświadczeniem.
Z badania CBOS wynika, że około jednej dziesiątej (11 proc.) badanych deklaruje, że w ostatnich dziesięciu latach co najmniej raz wyjechało za granicę do pracy. Z tych osób nieco ponad połowa (54 proc.) zrobiła to raz, mniej więcej jedna siódma (15 proc.) – dwa razy, co jedenasty (9 proc.) – trzy razy, a jedna piąta (19 proc.) – cztery razy lub więcej (są to więc osoby dość regularnie wyjeżdżające za granicę do pracy i mające doświadczenie w tym względzie).
Głównym deklarowanym powodem chęci poszukiwania pracy za granicą są niskie zarobki w Polsce. Taką motywację wskazuje niemal trzy czwarte (72 proc.) rozważających wyjazd badanych. Znaczenie tego czynnika wzrosło w porównaniu z wcześniejszymi pomiarami, zmalał za to odsetek osób wskazujących takie powody, jak brak pracy w Polsce i chęć zdobycia zagranicznego doświadczenia.
Badani, którzy w ostatnich dziesięciu latach decydowali się na wyjazd zarobkowy za granicę, najczęściej (45 proc.) przebywali tam kilka miesięcy. Wynik ten nie odbiega znacząco od zanotowanego w roku 2016.
Niezmiennie najczęściej deklarowanym kierunkiem emigracji zarobkowej są Niemcy, a na drugim miejscu Wielka Brytania. Jak podkreśla CBOS, w tym roku zanotowano najmniejszą różnicę w popularności tych dwóch destynacji: 36 proc. badanych, którzy wyjeżdżali za granicę w celach zarobkowych w ostatnim dziesięcioleciu, twierdzi, że pracowało w Niemczech, a 31 proc. – że w Wielkiej Brytanii.
Zdecydowana większość (84 proc.) badanych wyjeżdżających za granicę w ostatnich dziesięciu latach deklaruje, że pracowała tylko w jednym kraju.
CBOS, porównując uzyskane wyniki z danymi GUS, zwraca uwagę na dość niską pozycję Irlandii w naszym rankingu docelowych kierunków wyjazdów zarobkowych. Tymczasem według szacunków GUS jest to jeden z głównych celów czasowej emigracji Polaków, porównywalny z Holandią. Rozbieżność ta może wskazywać na charakterystykę wyjazdów do tego państwa – w porównaniu z innymi krajami większa część wyjeżdżających nie wróciła do Polski.
CBOS pytał więc, czy ktoś z gospodarstwa domowego badanych wyjechał i pracuje obecnie za granicą. Jak się okazuje, ze zjawiskiem zagranicznych wyjazdów do pracy zetknęło się 13 proc. ogółu badanych. Zdecydowana większość (87 proc.) deklaruje, że nikt z ich gospodarstwa domowego nie wyjechał do pracy za granicą i tam nie pracuje.
Z dwóch trzecich tych gospodarstw domowych wyjechała jedna osoba, a z jednej piątej gospodarstw – dwie. Sytuacje, by z jednego gospodarstwa domowego wyjechały więcej niż dwie osoby, zdarzają się bardzo rzadko (14 proc. tej grupy, czyli 1 proc. ogółu badanych). Osobami najczęściej wskazywanymi jako emigranci są dzieci badanych (45 proc.), a w następnej kolejności rodzeństwo (22 proc.) i małżonkowie lub partnerzy (20 proc.).
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face), wspomaganych komputerowo (CAPI), od 4 do 11 października 2018 roku, na liczącej 1016 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.