Niektóre kobiety w Polsce naprawdę straciły rozum. Do akcji "czarny protest" włączyła się podróżniczka Martyna Wojciechowska, mama, która również jest za tym, by kobiety miały wybór: zabić np. dziecko z zespołem Downa czy może nie. Ten protest organizowany przez komunistyczne środowisko partii Razem, ma znamiona prawdziwego opętania.
"Czarny protest" wymyślili komuniści z partii Razem. „Nie zgadzajmy się na życie w strachu, na cierpienie i lęk. Nie zgadzajmy się na tortury zamiast opieki, zastraszanie zamiast wsparcia. Na odbieranie nam głosu, na decydowanie o nas wbrew naszym sumieniom” – tłumaczyli działacze akcji TAK dla zabijania dzieci nienarodzonych.Do apelu przyłączyło się kilka znanych polskich celebrytek/celebrytów m.in. Anja Rubik, Kayah, Joanna Przetakiewicz, Maciej Nowak, Maja Ostaszewska, Agnieszka Woźniak-Starak, Borys Szyc czy Maciej Zakościelny. Wszyscy oni krzyczą, że kobieta powinna mieć wolny wybór jeśli chodzi o to, czy chce rodzić czy nie. Czy chce zabijać czy nie. Chcą mieć podobną sytuację jak w przypadku wyboru gruszka czy marchewka, jabłko czy truskawka. Śmieszne? Nie, tragiczne, można nawet powiedzieć satanistyczne.
Zabijanie dzieci tylko dlatego, że urodzą się z zespołem Downa stanowi dowód na to, że za aborcją są ludzie opętani. Nikt przy zdrowych zmysłach nawet nie pomyśli, by uśmiercić dziecko z zespołem Downa. Ktoś kto nie chce mieć takiego dziecka nie jest człowiekiem - to trzeba jasno powiedzieć. Znieczulica na życie przeraża. Brak skrupułów również. A wszystko opakowane w piękne hasła typu: ratujmy kobiety, wolność, wybór, itp itd.
Do akcji wkroczyła również podróżniczka Martyna Wojciechowska, która na swoim Facebooku pisze m.in. „Podczas swoich podróży na krańce świata odwiedziła wiele miejsc, gdzie kobiety pozbawione są praw, gdzie te prawa, które wydają się nam być czymś zupełnie podstawowym - łamane są w sposób brutalny i nieakceptowalny. Nie sądziłam jednak, że takie rzeczy będą działy się w moim kraju”. Porównując obronę życia nienarodzonego dziecka do państwa totalitarnych, gdzie faktycznie dochodzi do łamania praw kobiet jest tak głupie, że ciężko skomentować słowa podróżniczki. Jedynie zostaje modlitwa za te kobiety, które oczekują od państwa polskiego, błogosławieństwa ich krwawych wyborów.