Przejdź do treści
Pod ukraińską ambasadą demonstracja poparcia dla protestujących
flickr/thisisbossi/CC BY-SA 2.0

Przed ambasadą Ukrainy w Warszawie kilkadziesiąt osób demonstrowało swoje poparcie dla protestujących na Ukrainie. Oprócz Polaków przed ambasadę przyszło kilkunastu Ukraińców – głównie młodych ludzi.

Uczestnicy protestu zapalili znicze przed wejściem do ambasady, odmówili modlitwę za zabitych i uczcili ich pamięć minutą ciszy. Przynieśli ze sobą flagi ukraińskie i polską oraz transparenty z hasłami – "Zabijasz demonstranta - zabijasz brata", "Warszawa z nami", "Nie dla reżimu Janukowycza", "Nowy rok - nowy prezydent", "Solidarni z Majdanem", "Polska-Ukraina wolne od Putina" i "Kijów - Warszawa wspólna sprawa".

Jeden z uczestniczących w pikiecie młodych Ukraińców podkreślił, że cieszy go to, iż ludziom w Warszawie nie jest obojętny los Ukrainy. – Kiedy pytają mnie koledzy w Polsce, o co oni teraz walczą, odpowiadam: Nie walczymy o to, żeby wejść do Unii, nie walczymy przeciw Rosji. Walczymy tylko i wyłącznie o niepodległość Ukrainy – mówił. Podkreślił, że ci, którzy są i walczą na Majdanie, na ulicy Hruszewskiego, są bohaterami, którzy walczą o ukraińską niepodległość.

Podczas protestu został odczytany apel do wszystkich partii i organizacji młodzieżowych o trwałe zjednoczenie się dla potępienia łamania praw człowieka przez władze Ukrainy i wsparcia starań narodu ukraińskiego. W apelu młodzi sprzeciwiają się antydemokratycznym praktykom stosowanym przez władze i służby ukraińskie przeciwko manifestującym i popierają prawo narodu ukraińskiego do samostanowienia i dążenia do integracji ze strukturami europejskimi.

W ich ocenie od powodzenia "europejskiego kursu polityki ukraińskiej" zależy obecnie przyszłość całego kontynentu, a młodzi nie zgadzają się na bierność i obojętność państw Unii Europejskiej w tej sprawie – szczególnie Polski oraz innych państw regionu Europy Środkowej i Wschodniej.

W piątek późnym wieczorem, po dwóch dobach rozejmu w Kijowie doszło do starć między milicją a przeciwnikami rządu. Według mediów i opozycji od chwili wybuchu zamieszek w stolicy Ukrainy zginęło sześć osób - pięć postrzelonych w środę na ulicy Hruszewskiego przy dzielnicy rządowej w Kijowie i jeden młody człowiek, który podczas środowych starć spadł z kolumnady stadionu klubu piłkarskiego Dynamo-Kijów, znajdującego się bezpośrednio w miejscu wydarzeń. Opozycja podała, że został on podczas starć zrzucony z kolumnady przez milicjantów z oddziałów specjalnych MSW Berkut.

Pikietę zorganizowali członkowie warszawskiego Koła Młodych PiS i Młodzieżowego Klubu Gazety Polskiej w Warszawie.

pap

Wiadomości

Kulminacje fal na Odrze się miną, ale jest inny problem

IMGW ostrzega przed cofkami. To efekt spłaszczonej fali na Odrze

Hezbollach wywiesił czerwone flagi. Co to oznacza?

Czy zaleje Głogów? Tyle brakuje do poziomu z 1997. Szczyt ok. 14

Nie żyje Roman Zwiercan. SB poszukiwała go do 1991 roku!

Efekt długiaj fali. Tam trwają próby uszczelniania wałów

Które miejsca w Warszawie zostałyby zalane w czasie powodzi?

Matecki: Premier ma zarządzać państwem, a nie rzucać worki z piaskiem

Anarchizacja sądów to istotny element planu Tuska | Zdaniem Kowalskiego

Caritas dla powodzian – fakty i liczby

Z powodu powodzi przesunięto rozpoczęcie roku szkolnego

TV Republika bez wstępu na sztab medialny Tuska

Dzisiaj informacje TV Republika 21.09.2024

Kuźmiuk: Ursula von der Leyen jest specjalistką w wielokrotnym dawaniu tych samych pieniędzy

Na dolnośląskich terenach popowodziowych działają mobilne komisariaty

Najnowsze

Kulminacje fal na Odrze się miną, ale jest inny problem

Nie żyje Roman Zwiercan. SB poszukiwała go do 1991 roku!

Efekt długiaj fali. Tam trwają próby uszczelniania wałów

Które miejsca w Warszawie zostałyby zalane w czasie powodzi?

Matecki: Premier ma zarządzać państwem, a nie rzucać worki z piaskiem

IMGW ostrzega przed cofkami. To efekt spłaszczonej fali na Odrze

Hezbollach wywiesił czerwone flagi. Co to oznacza?

Czy zaleje Głogów? Tyle brakuje do poziomu z 1997. Szczyt ok. 14