Pluskwy w pociągu PKP. Ministerstwo infrastruktury reaguje
Miesiąc temu jedna z pasażerek PKP Intercity zauważyła pluskwy i ich jaja między fotelami. Pani Kaja opisała w sieci, że owady zaczęły na nią wchodzić, a powiadomiona o tym konduktorka poleciła "porządnie się otrzepać". Jak przekazał wiceminister Andrzej Bittel cały tabor PKP Intercity zostanie skontrolowany.
W sieci pojawił się wpis internautki, która w listopadzie podróżowała PKP Intercity, na linii Poznań - Gdańsk.
- W trakcie podróży na siedzenia zaczęły wychodzić małe, owalne, czerwono-brązowe owady. Okazało się, że znajdowały się dosłownie w każdym łączeniu między fotelami, a także w szczelinach między zagłówkami czy podłokietnikami - napisała w mediach społecznościowych.
Jak opisała owadów było mnóstwo - "w postaci jaj jak i dorosłych" osobników, a niektóre z nich wchodziły na jej ciało. Nieadekwatna reakcja konduktorki Internautkę oburzyła również reakcja konduktorki, która - jak opisano - "po usłyszeniu, co znajduje się w przedziale, zapytała czy mam może tego owada przy sobie, żeby pokazać, że to faktycznie pluskwa". - Po pewnym czasie konduktorka przyszła do naszego przedziału i potwierdziła, że są to te owady, a na koniec rozmowy dodała, że radzi nam porządnie się otrzepać przed wejściem do domu (...) PKP zarzekają się, że każdy przedział i wagon są dezynfekowane podczas pandemii, jednak jesteśmy pewni, że nie są one nawet zbyt dokładnie sprzątane - stwierdziła pani Kaja. - Gdyby obsługa sprzątająca chciała chociażby odkurzyć brud miedzy siedzeniami, to ktoś zauważyłby, że są to miejsca pełne jaj i owadów - dodała. Przekazała, że sprawę zgłosiła przewoźnikowi, jak i sanepidowi. Co na to ministerstwo infrastruktury? Wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel pod koniec grudnia potwierdził, że państwowy przewoźnik stwierdził "uchybienia", za które odpowiedziała zewnętrzna firma zajmująca się sprzątaniem wagonów. Dodał, że podczas czyszczenia foteli i przestrzeni między nimi w tamtym pociągu, nie użyto odkurzacza. - Przypadki pojawiania się owadów w pociągach PKP Intercity mają charakter incydentalny - zapewnił wiceminister. - PKP Intercity przeprowadziło rozmowy z wykonawcą obligujące do podniesienia jakości świadczonych usług i minimalizacji ryzyka powstania podobnej sytuacji w przyszłości - oznajmił Bittel.
polsatnews.pl/Facebook
Komentarze