Platforma Obywatelska zwróciła się do marszałka Sejmu o udostępnienie zapisu monitoringu z kamer rejestrujących czwartkowe głosowanie nad wyborem sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem posłów PO, na sali brakowało 19 posłów partii rządzącej.
Andrzej Halicki i Marcin Kierwiński na wspólnej konferencji prasowej zaprezentowali wydruk, na którym widać salę obrad podczas, jak twierdzą, głosowania ws. wyboru nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Według posłów PO, w sektorze PiS-u widać co najmniej 19 pustych miejsc, a w głosowaniu, według zapisu na stronach sejmowych, wzięło udział 224 z 234 posłów partii rządzącej. – Pytamy bardzo poważnie, gdzie głosowali, na jakim miejscu, z jakich czytników. Czy te kilkanaście osób rzeczywiście ma potwierdzony udział w głosowaniu w czwartek. Kilka osób bez wątpienia tak, ale czy wszyscy? – dopytywał Halicki. – Ta kwestia musi być rzetelnie wyjaśniona – podkreślał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Głosowanie "na dwie ręce". Posłowie PO: Marszałek Sejmu nie dopełnił obowiązków i uciekł