Rodzic musi wyrazić na takie zajęcia zgodę, jeśli ma z tym problem powinien wtedy informować kuratora, który będzie interweniował w danej sprawie - powiedział dla Telewizji Republika Dariusz Piontkowski, Minister Edukacji Narodowej.
– Po zmianach strukturalnych i wygaszeniu gimnazjów roczniki kończące zarówno gimnazjum, jak i szkołę podstawową spotykają się w szkole średniej po raz pierwszy. To jest początek zmian – tłumaczył nam minister Piontkowski.
– Chcemy doprowadzić do tego, aby uczniowie do matury mieli ogólne przygotowanie, aby mogli wybierać kierunek studiów w trakcie szkoły średniej, a nie po pierwszej klasie – nadmienił.
Minister podkreślił, że wiele lat pracował w szkole średniej i wielokrotnie zdarzały się przypadki, kiedy uczniowie dopiero w klasie maturalnej decydowali się na konkretny kierunek studiów.
– Nadmieńmy, że są to najmniej liczne roczniki. Gdyby reforma była przesunięta w czasie, to liczba uczniów aspirujących do szkół średnich byłaby zdecydowanie większa. (…) W tym roku od początku mówiliśmy, że każdy absolwent zarówno szkoły gimnazjalnej, jak i podstawowej znajdzie swoje miejsce w szkole średniej. Media opozycyjne starały się przekonać, że będzie inaczej. Od początku wiedzieliśmy, że jest o ponad 100 tys. więcej wolnych miejsc w szkołach średnich niż absolwentów – mówił Piontkowski.
PODSTAWA PROGRAMOWA
– Zauważyliśmy, że te dotychczasowe podstawy programowe przywiązywały dużą uwagę do zapoznawania z treściami nauki pamięciowej i przygotowania do testów. Stwierdziliśmy, że trzeba w większym stopniu kreować umiejętności logicznego myślenia uczniów! To, dlatego zmieniliśmy kryteria egzaminowania uczniów szkoły podstawowej. Wprowadziliśmy tam dużo większą liczbę pytań otwartych, gdzie uczeń musi pokazać swoją wiedzę – tłumaczył MEN.
– Przywracamy normalność i korelację między przedmiotami – dodał.
IDEOLOGIA LGBT W SZKOŁACH?
– Wyraźnie mówimy, że samorządy nie mają prawa samodzielnie wprowadzać dodatkowych zajęć, które są nieakceptowalne przez rodziców. Rodzic musi wyrazić na takie zajęcia zgodę, jeśli ma z tym problem powinien wtedy informować kuratora, który będzie interweniował w danej sprawie - podkreślał MEN.
– Samorządy często nie wykonują swoich podstawowych obowiązków związanych z utrzymaniem nieruchomości wyposażenia szkół, a niektórzy prezydenci, jak np. w Warszawie starają się jeszcze dodatkowe pieniądze wydawać na tego typu programy, które budzą zdecydowany opór wśród rodziców – powiedział Piontkowski.