Pijany kierowca uciekając przed policją ukrył się na drzewie

W Płocku kierujący fordem 36-latek nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i próbował zepchnąć radiowóz z drogi. Gdy zatrzymał auto, uciekł wraz z pasażerem, którego udało się niemal natychmiast ująć. Pies tropiący doprowadził wkrótce do drugiego uciekiniera; okazało się, że ukrył się na drzewie.
Rzeczniczka płockiej policji sierż. szt. Monika Jakubowska poinformowała, że w niedzielę , na jednej ulic tego miasta patrol funkcjonariuszy podjął pościg za kierującym fordem, który nie zatrzymał się na wezwanie.
„Pomimo znaków i sygnałów do zatrzymania kierowca przyspieszał, próbując zepchnąć z drogi radiowóz. Kiedy auto się zatrzymało, wysiedli z niego dwaj mężczyźni, którzy rozbiegli się w różnych kierunkach” - przekazała policjantka. - „Gdy policjanci zatrzymali 42-letniego pasażera forda, na miejsce zdarzenia skierowano psa tropiącego Szach, który po niedługim czasie odnalazł drugiego uciekiniera. Okazało się, że 36-latek ukrył się na drzewie”.
Pasażer forda zakończył swoją wycieczkę w izbie wytrzeźwień, natomiast kierujący został zatrzymany. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. „Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz niewykonanie polecenia zatrzymania pojazdu” - podkreśliła Jakubowska. Zaznaczyła przy tym, że 36-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze.
Rzeczniczka płockiej policji wspomniała też, że Szach oraz jego przewodnik sierż. Dominik Szostek, na tegorocznych XX Kynologicznych Mistrzostw Policji 2023 zajęli trzecie miejsce.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze

Zaćmienie słońca nad Polską w sobotę. Wiemy, gdzie będzie najlepiej widoczne

Gdzie ta kwota wolna od podatku? KO zapomniała o własnych obietnicach! | Przyjaciele Republiki

Mocne spadki na Wall Street po danych o inflacji w USA

Tajemnice Pałacu Prezydenckiego. Co kryje się za drzwiami? | Republika wstajemy!