– Kiedy dziś słyszymy, że naród polski jest odpowiedzialny za Holokaust, to to się w głowie nie mieści, by one mogły paść z ust Polaka, z ust polskiego urzędnika tak wysokiej rangi – mówił w Telewizji Republika poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Gościem programu "W Punkt" był Stanisław Pięta, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Poseł wchodził w skład delegacji, której przewodniczył marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Delegacja była dziś z wizytą w Budapeszcie, gdzie m.in. odsłonięto pomnik Henryka Sławika i Jozsefa Antalla seniora. CZYTAJ WIĘCEJ
– Była to liczna delegacja, pod przewodnictwem marszałka Kuchcińskiego. Odsłoniliśmy pomnik Józefa Antalla i Henryka Sławika – dwóch bardzo zasłużonych dla Polski osób. Warto o nich pamiętać, pamiętać o pomocy, którą otrzymali uchodźcy przed hitlerowskim najeźdźcą. (...) Antall wspólnie ze Sławikiem, zorganizowali komitet obywatelski, który udzielał pomocy Polakom. Trzeba pamiętać, że przyczynili się oni do uratowania życia 5 tys. obywateli polskich, którzy z pochodzenia byli Żydami. Pomimo okrutnych tortur nie wydał swojego przyjaciela. To bardzo istotny epizod, niosący przesłanie do naszych narodów, pokazujący prawdę o Polakach – przypomniał poseł Pięta.
– Kiedy dziś słyszymy, że naród polski jest odpowiedzialny za Holokaust, to to się w głowie nie mieści, by one mogły paść z ust Polaka, z ust polskiego urzędnika tak wysokiej rangi – odniósł się do słów Adama Bodnara, rzecznika praw obywatelskich. – Ten pan został wybrany głosami PO i PSL. Żadne pokrętne przeprosiny nie przyniosą efektu, te słowa to wstyd i hańba. To, czego my się domagamy od tego dżentelmena to dymisja. To dość perfidna persona – wie, że kiedy uruchomilibyśmy procedury dotyczące odwołania go, będzie to wykorzystywane zagranica do ataku na polski rząd. Ten pan myśli, że może wszystko. Nie chciałbym uzyskać efektu w postaci mobilizacji lewackiej gangreny w Polsce, całej V kolumny, która występuje w obronie tego pana. Żeby ten pan mógł być odwołany potrzebne jest jednolite głosowanie, wszystkie głosy posłów PiS i Kukiz'15 – mówił poseł.
Wracając dzisiejszej wizyty w stolicy Węgier, Stanisław Pięta dodał, ze "były też wystąpienia pana marszałka, członków rodziny Antalla, przypominające osobę i jego ofiarną postawę". – Złożono też kwiaty pod pomnikiem generała Bema, udaliśmy się pod pomnik katyński, bo Węgrzy pamiętali o Polakach pomordowanych przez sowietów – zaznaczył gość Telewizji Republika.