Ryszard Legutko, polityk PiS jest przekonany, że po eurowyborach dotychczasowy obraz Brukseli mocno się zmieni. Ocenia, że do sojuszu z PiS mogą przystąpić ugrupowania z Hiszpanii, Włoch, Węgier, a nawet Francji.
Prof. Ryszard Legutko zapewnia, że po najbliższych wyborach EKR będzie miała znacznie więcej przedstawicieli. Zaznacza, że obecni członkowie z pewnością odnotują w maju znacznie lepsze wyniki niż 5 lat temu.
- Są też partie, których nie ma w PE, a które zgłosiły chęć przystąpienia do EKR. Ich pozycja umacnia się w krajach członkowskich. To jest przede wszystkim hiszpański Vox, holenderskie Forum na rzecz Demokracji, czy francuskie Powstań Francjo. Z nimi wszystkimi mamy uzgodnienia, a z niektórymi osobiście podpisałem deklaracje o współpracy - powiedział Polskiemu Radiu Legutko.
Wskazał, że szeregi EKR mógłby zasilić też węgierski Fidesz premiera Viktora Orbana.
- Orban ma wielu wrogów w Europejskiej Partii Ludowej, do której należy. Trudno ocenić, czy znajdzie się poza grupą. Nie jest to do końca jasne. Gdyby jednak znalazł się poza tą rodziną polityczną, to pierwszą grupą, do której powinien się zwrócić jest EKR - dodał wiceprzewodniczący tego ugrupowania.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Niebezpieczna pogoda nadciąga – ostrzeżenia IMGW dla niemal całego kraju
Sasin: rząd chce wybrać prezydenta, który będzie częścią partii i będzie na każde skinienie Tuska
Krzysztof Antkowiak o swoim nawróceniu: Panie Boże, jeśli jesteś, błagam cię, pomóż mi, bo ja nie chcę już tak żyć!
Skarbówka ma gest. Agora oszczędzi na podatkach