Pereira o incydencie pod Pałacem Prezydenckim: Walka z nienawiścią również może być wybiórcza
– W nocy przyszli ludzie skandować hasła przeciwko ustawie. Szybko okazało się, że nie protestowali przeciwko ustawie, a przeciwko prezydentowi, któremu życzyli... śmierci. W jakże delikatny sposób, skandując hasło "Duda na Wawel" (...) Dziś nikt z organizacji, które spotkały się na Krakowskim Przedmieściu nie czuje się w obowiązku chociażby wyrazić ubolewanie z powodu hasła "Duda na Wawel", a większość mediów uznaje temat za nieistniejący. Jak widać walka z nienawiścią również może być wybiórcza – napisał na swoim profilu na Facebooku dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" Samuel Pereira.
Wczoraj w samo południe przed Pałacem Prezydenckim rozpoczął się zainicjowany przez Amnesty International 12-godzinny protest przeciwko nowelizacji ustawy o policji i ustaw dotyczących uprawnień służb specjalnych. Zdaniem przeciwników tych aktów prawnych, wkraczają one za bardzo w życie prywatne obywateli. Protestujących zaprosił do Pałacu Prezydenckiego Andrzej Duda, gdzie wyjaśnił, dlaczego podpisał ustawę. CZYTAJ WIĘCEJ
Jednak część protestujących skandowała "Duda na Wawel". Nagranie, na którym słychać najróżniejsze hasła, opublikował w serwisie YouTube Michał Rachoń. CZYTAJ WIĘCEJ
Do tych wydarzeń odniósł się na swoim profilu na Facebooku dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" Samuel Pereira, który pokazał niekonsekwencję niektórych mediów w piętnowaniu takiego zachowania. Publicysta podkreślił, że część osób protestowała przeciwko prezydentowi oraz zwrócił uwagę na zachowanie dyrektor Amnesty International w Polsce, która według niego "nie tylko nie protestowała, ale wręcz przeciwnie - cieszyła się ze skandowanego hasła".
Jak traktować takich ludzi? Dwie twarze pani z @amnesty wczoraj wieczorem. pic.twitter.com/3VKPaf4VI4
— Anna Pańczyk (@APanczyk) luty 6, 2016
– Wyobraźcie sobie, że przedstawicielka Amnesty International Polska cieszy się z hasła "Komorowski na Powązki". Byłby dym przez miesiąc we wszystkich mediach, co nie? Zresztą nie trzeba sobie tego wyobrażać, bo mieliśmy podobną sytuację, nawet można powiedzieć bardziej "lightową". Gdy na jakiejś manifestacji PiS, gdzie było kilkadziesiąt tys. ludzi, dwóch manifestantów przyszło z transparentem "Konzentration lager Europa" i "Europa macht frei", następnego dnia Monika Olejnik kazała się z tego tłumaczyć posłom PiS i grzała (tak samo jak inne media) temat przez kilka tygodni. Dziś nikt z organizacji, które spotkały się na Krakowskim Przedmieściu nie czuje się w obowiązku chociażby wyrazić ubolewanie z powodu hasła "Duda na Wawel", a większość mediów uznaje temat za nieistniejący. Jak widać walka z nienawiścią również może być wybiórcza – napisał Pereira.
Wczoraj w Warszawie odbyła się manifestacja przed Pałacem Prezydenckim przeciwko podpisaniu nowej ustawy o policji....
Posted by Samuel Pereira on 6 luty 2016