Gościem Aleksandra Wierzejskiego w poranku Telewizji Republika ,,Prosto w oczy\'\' był senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk – Opozycji nie zależy na żadnym zatrzymaniu mowy nienawiści, wręcz przeciwnie, próbują tą spiralę nakręcić i na tym chcą budować swoją kampanię - powiedział w programie.
Marek Pęk odniósł się do ostatniej medialnej ''bomby'' ''Gazety Wyborczej'', która miała uderzyć w prezesa Jarosława Kaczyńskiego – To jest oczywiście spektakl, opozycja już chwyta się wszystkiego czego tylko może. Uderzenie w naszego lidera jest oczywiście medialnie nośnie. Jest to czysta kreacja, jakiś świat wirtualny. Dzisiaj rano widziałem posła Budkę, który kreuje taki wizerunek prezesa milionera, dewelopera. To jest oczywiście nieprawda. każdy kto zna pana prezesa, wie o jego pryncypialnej uczciwości, skromności.
To co słyszymy na tych taśmach nie pozostawia wątplwiości, że prezes chce być transparentny, uczciwy - mówił.
– W ogóle od strony argumentacji prawniczej, to cała ta afera taśmowa jest wykreowana. Tam nie ma nic takiego, co by spełniało znamiona jakiegoś przestępstwa, czy to skarbowego, czy też działań polityka, które mogłyby wikła - dodawał senator.
– Tu nie chodzi o żadne prawo, o żadne przepisy, chodzi o wykreowanie czysto wirtualne, oparte na emocjach, nienawiści - mówił Marek Pęk.
– Opozycji nie zależy na żadnym zatrzymaniu mowy nienawiści, wręcz przeciwnie, próbują tą spiralę nakręcić i na tym chcą budować swoją kampanię - podkreślił polityk.