Gościem Michała Trześniewskiego był dziś Witold Repetowicz, korespondent wojenny z terenów Bliskiego Wschodu, który ostatnie miesiące spędził na terenie Górskiego Karabachu.
- Wszystko zależy trwa od Rosji. To ona przejęła kontrolę nad konfliktem. Ormianie obawiają się teraz ataku ze strony Azerejdżanu - mówił korespondent.
- Wykluczone jest to żeby Rosja pozwoliła Azerbejdżanowi na atak. Po ostatnich doświadczeniach Rosja dla niektórych jest tarczą osłonową - zauważył.
Repetowicz dodał, że teraz Rosja ma swojego rodzaju "bata na Azerbejdżan i na Ormian":
- Jeżeli Azerbejdżan będzie wrogo podchodził do Imperium, to tereny Górskiego Karabachu staną się terenem Rosyjskim - kolonią - podkreślił gość.
Zaapelował, że Zachód "powinien się obudzić i nie dopuścić do takiego scenariusza".
Korespondent odniósł się także do roli przywódcy Armenii:
- Paszynian ma stać się swojego rodzaju kozłem ofiarnym - orzekł.