W środę przed południem prezydent Andrzej Duda podczas III Paryskiego Forum Pokoju mówił, że solidarność między narodami i pokoleniami "pozwoli zbudować bardziej zrównoważone systemy gospodarcze", a "podstawą budowy świata solidarnego jest poszanowanie życia".
Andrzej Duda podkreślił w nim, że "dzisiaj dalekosiężne skutki COVID-19 dla narodowych ekonomii, zdrowia społecznego, globalnego handlu oraz życia jednostek nie dają się w pełni przewidzieć".
Zaznaczył, że warto w tym kontekście już teraz zadać pytania o to, co zrobić, "by obecny kryzys stał się przyczynkiem do budowy nowego ładu, bardziej zrównoważonej architektury gospodarczej naszego globu oraz wynegocjowania nowej umowy społecznej" oraz jak sprawić "byśmy wyszli z niego silniejsi, a nie zdruzgotani".
Według prezydenta Dudy "kluczem jest tu ponowne przemyślenie tego, jak na nowo przełożyć fundamentalne wartości humanizmu na praktykę polityczną, społeczną i gospodarczą". Podkreślił, że niewątpliwie jedną z takich wartości jest solidarność.
Zaznaczył, że w Polsce solidarność stała się synonimem wolności i odpowiedzialności za siebie nawzajem. "Solidarność została przyjęta jako nazwa dla wielkiego ruchu społecznego, który przyczynił się do obalenia Żelaznej Kurtyny i przyniósł Europie jedność. Dziś idea solidarności może stać się fundamentem globalnej jedności" - powiedział Duda.
Jak stwierdził, "walcząc z pandemią myślimy o świecie, w którym solidarność między narodami, ale też między pokoleniami, pozwoli zbudować bardziej zrównoważone systemy gospodarcze – funkcjonujące w bezpiecznym otoczeniu, z przemysłem szanującym środowisko naturalne, z pracą zorganizowaną w oparciu o szacunek do człowieka i jego rodziny":
- Podstawą budowy świata solidarnego jest poszanowanie życia, którego kruchości każdy z nas jest teraz bardziej świadomy. To ono musi stanowić punkt wyjścia do wszystkich innych działań. Musi ono zakorzenić działania systemów politycznych i gospodarczych w szacunku dla każdego człowieka w jego ekosystemie - oświadczył polski przywódca.
Jak dodał, "tylko harmonia człowieka i przyrody pozwoli na zachowanie równowagi społecznej, przy czym centralnym elementem naszego zainteresowania musi być człowiek". "Człowiek jako istota wolna i równa wobec innych ludzi oraz solidarna z innymi" - dodał Andrzej Duda.
Według prezydenta popandemiczna rzeczywistość to również era nowoczesnych technologii. Zaznaczył, że chodzi o technologie "w służbie człowieka, nie zaś wypierających go":
- Wierzę, że będziemy świadkami coraz ściślejszej integracji technologicznej, a także coraz bardziej elastycznej współzależności – zarówno w wymiarze geograficznym, jak i sektorowym - powiedział.
Na koniec wystąpienia zaznaczył, że "droga wyznaczona takimi drogowskazami solidarności pozwoli państwom i społeczeństwom na zbudowanie ładu, w którym ludzie będą mieli poczucie, iż pandemia koronawirusa stanowiła bolesną lekcję, z której potrafiliśmy wyciągnąć właściwe wnioski".