"Dla Polski, która leży między Niemcami a Rosją, kwestie bezpieczeństwa są fundamentalne. Wojna na Ukrainie spowodowała, że wszystkie inne kwestie odeszły na bok. Nie dziwię się, że opinia publiczna jest wstrząśnięta tym, jak Donald Tusk redukował armię, jak nie chciał bronić części Polski. Nasz kraj w ogóle nie miał szans obronić się przed zagrożeniem militarnym ze strony Rosji. Tusk nie potrafił zdiagnozować sytuacji." - mówi były minister obrony narodowej Jan Parys. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!
#PolskaNaDzieńDobry | Jan #Parys: Stany Zjednoczone nie mają wątpliwości, kto jest największym bastionem obronnym w Europie, widzimy to po tym, jak otrzymaliśmy nisko oprocentowaną pożyczkę, na wzmocnienie polskiej armii.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 26, 2023
#PolskaNaDzieńDobry | Jan #Parys: Polska powinna być bardziej przewidująca i ostrożna po swoich doświadczeniach w relacjach z Rosją i Niemcami. Tusk o tym zapomina.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 26, 2023
#PolskaNaDzieńDobry | Jan #Parys: Tusk przyjął naiwną tezę, że Rosja jest przyjacielem i nie jest zagrożeniem. Nasz kraj w ogóle nie miał szans obronić się przed zagrożeniem militarnym ze strony Rosji. Tusk nie potrafił zdiagnozować sytuacji.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 26, 2023