Były minister obrony narodowej Jan Parys ocenił na antenie TV Republika, że za czasów rządów Platformy Obywatelskiej obserwujemy chaos w dziedzinie bezpieczeństwa. – Sprawy bezpieczeństwa kraju są po prostu lekceważone – podkreślił.
Parys odniósł się do faktu, że obsługę informatyczną polskich instytucji państwowych realizuje spółka Unizeto, która utraciła poświadczenie bezpieczeństwa przemysłowego. ABW odebrała także poświadczenie osobowe szefowi firmy Andrzejowi Bendig Wielowiejskiemu, z powodu "utrzymywania stałych kontaktów przez prezesa firmy z ambasadą rosyjską" o czym portal Telewizji Republika informował we wtorek wieczorem.
Jak podkreślił, tego rodzaju działania i takie podejście jest groźne dla suwerenności kraju. Parys tłumaczył, że zagrożenia dla państwa nie stanowi jedynie agresja militarna, ale uzależnienie od surowców, czy kwestie informatyzacji. – W tych dziedzinach są ogromne zaniedbania – wskazał.
– Polska ma wielu specjalistów od kryptografii, których zupełnie świadomie się odsuwało, żeby dać zarobić jakimś podejrzanych firmom – mówił. – Oddało się ten obszar firmom, które są podejrzane o pełnienie roli agenturalnej – wskazał socjolog.
Zapytany, jak możliwe było oddanie obsługi informatycznej najważniejszych polskich instytucji takiej właśnie firmie, odpowiedział: "Ja nie chce stwierdzać, czy to naiwność, głupota, lekkomyślność czy świadome oddanie sprawy z Moskwie, choć mamy w kraju polityków ,którzy współpracę z Moskwą są w stanie podtrzymywać za wszelką cenę". – Tacy ludzie nie są w stanie zabezpieczyć nas przed zagrożeniem ze strony Rosji – ocenił.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie