Lewicowa europoseł Sylwia Spurek skrytykowała na Twitterze unijną komisarz Verę Jourovą. Chodzi o sprawę Rzecznika Praw Obywatelskich w Polsce.
Odpowiedzialna w Brukseli za wartości unijne i praworządność wiceprzewodnicząca KE zapewniła w jednym z wpisów na Twitterze, że „z uwagą” śledzi rozwój wypadków związanych z polskim Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Przypomnijmy, że wygasła kadencja Adama Bodnara, a Sejm przymierza się do wyboru nowego RPO.
Jedyną kandydatką na to stanowisko jest mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Politycy opozycji domagali się ostatnio, aby mogła zabrać głos podczas posiedzenia Sejmu.
Pani Komisarko @VeraJourova, to wciąż są słowa i tylko słowa. Polscy obywatele/lki oczekują konkretnych działań ze strony KE. Rządy, które naruszają wartości UE muszą ponieść konsekwencje. Bo jak inaczej możemy chronić Wspólnotę? https://t.co/YE4NLjcFwy
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) October 20, 2020
– Uważnie śledzimy wydarzenia związane z polskim Rzecznikiem Praw Obywatelskich, zwracamy uwagę na obawy zgłaszane przez organizacje międzynarodowe. Niezwykle ważne jest, aby instytucja broniąca praw obywatelskich pozostała niezależna, a jej skuteczne działanie zostało zachowane – napisała na Twitterze Jourova. Czy spodziewała się takiej odpowiedzi polskiej europoseł? Sylwia Spurek skrytykowała unijną komisarz.
– Pani Komisarko @VeraJourova, to wciąż są słowa i tylko słowa. Polscy obywatele/lki oczekują konkretnych działań ze strony KE. Rządy, które naruszają wartości UE muszą ponieść konsekwencje. Bo jak inaczej możemy chronić Wspólnotę? - skomentowała lewicowa polityk.
Innymi słowy, wygląda na to, że za chwilę UE zacznie naciskać na Polskę w kolejnej sprawie, a politycy polskiej opozycji z niecierpliwością na to czekają.