- Jednym z syndromów po pandemii koronawirusa, może być choroba często mylona z lenistwem - mówiła Bianca-Beata Kotoro, psycholog, psychoseksuolog i psychoonkolog.
Psycholog na antenie Polskiego Radia mówiła o psychospołecznych skutkach koronawirusa. Jak zauważyła, negatywne skutki pandemii, takie jak np. depresja, widać w naszym życiu społecznym bardzo wyraźnie. Dodała jednak, że mimo wszystko Nowy Rok napawa optymizmem.
- Dla naszej psychiki duże znaczenie ma to, że długą drogę już przeszliśmy, a mamy do przejścia jeszcze kawałek po to, by na nowo poukładać nasze życie w tym pracę i zdrowie - powiedziała terapeutka.
Symptomy podobne do stresu pourazowego
Zdaniem specjalistki, pandemia koronawirusa pokazała nam, że być może, część z nas dotknie zespół stresu pourazowego, dlatego jej zdaniem, tak ważne jest, by nie bać się sięgać po pomoc psychologiczną:
- Nie dla wszystkich czas spędzany w domu czy praca zdalna, to czas fantastyczny, czas czytania książek i nadrabiania tego, na co do tej pory nie mieliśmy czasu. Jeśli nie pomagają rozmowy z rodziną, przyjaciółmi, warto spróbować znaleźć terapeutę, który da nam wsparcie - podkreśliła Bianca-Beata Kotoro.
Ekspertka mówiła także o tym, jak ważny jest codzienna aktywność fizyczna i czas dla siebie:
- Chwilowe wyjście na dwór niech zacznie być nawykiem. Nawet przejście się kilka razy wokół bloku - ważne, by było to regularne - mówiła Kotoro.
Psycholog na koniec dodała, że niektórym osobom pandemia uświadomiła, że pogoń nie jest niczym dobrym:
- Jesteśmy przystopowani. Nagle musieliśmy się zmierzyć z rzeczywistością, była to też lekcja pokory i człowieczeństwa, że pieniądze wcale nie zapewnią nam szczęścia.