Janusz Palikot odniósł się do publikacji tygodnika "Newsweek" dot. wyjazdów poselskich prezydenta. "Andrzej Duda to miglanc, który przez przypadek został Prezydentem” – napisał na Twitterze Palikot. Na swoim blogu polityk dodał, że prezydent "ukradł kilkanaście tysięcy złotych".
"Newsweek" twierdzi, że prezydent Andrzej Duda jeszcze jako poseł podróżował na koszt Sejmu do Poznania, żeby wykonywać obowiązki poselskie, a w tym czasie prowadził wykłady na prywatnej uczelni.
Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy wydała wczoraj oświadczenie ws. informacji o rzekomych nieprawidłowościach, który mają być związane z wyjazdami Andrzeja Dudy, gdy pracował jako poseł PiS. O sprawie napisał tygodnik „Newsweek” i na tej podstawie prokuratura z urzędu wszczęła postępowanie. CZYTAJ WIĘCEJ...
"Andrzej Duda to miglanc, który przez przypadek został Prezydentem" – napisał na Twitterze Palikot, komentując sprawę.
"To, że Andrzej Duda, prezydent kraju, ukradł kilkanaście tysięcy ma oczywiście znaczenie, ale jednak nie to jest głównym rachunkiem, jaki zapłacimy za niego. Żeby była jasność – zachowania prezydenta nic nie usprawiedliwia i dobrze, że zajęła się tym prokuratura. Jednak przede wszystkim Andrzej Duda został prezydentem przez przypadek i nie ma żadnych kwalifikacji do pełnienia tego urzędu. To go przerasta osobowościowo i merytorycznie. Nie ma doświadczenia niezbędnego do pełnienia tej funkcji. I będą z tego ogromne kłopoty dla nas wszystkich. I nie jedne pieniądze przepadną” – możemy z kolei przeczytać blogu Palikota.
Andrzej Duda to miglanc, który przez przypadek został Prezydentem
— Palikot Janusz (@Palikot_Janusz) sierpień 24, 2015
CZYTAJ WIĘCEJ:
Daty wykładów Andrzeja Dudy nie pokrywają się z terminami poselskich lotów i pobytów w hotelach