Pacjent zaatakował ratownika w karetce i uciekł. Ukrywał się w Beskidach
Mężczyzna w czasie transportu do szpitala zaatakował ratownika medycznego i uciekł z karetki w masyw górski. Sytuacja była bardzo poważna, ponieważ było bardzo zimno, intensywnie padał śnieg, a 43-latek był ubrany nieadekwatnie do temperatury.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 20:00. Przez miejscowość Rajcza przejeżdżał transport medyczny przewożący pacjenta do szpitala.
Mężczyzna cierpiał na zaburzenia zachowania, mógł stanowić zagrożenie sam dla siebie, dlatego policjanci wraz z psem tropiącym, strażacy z PSP oraz strażacy ochotnicy z Kamesznicy, Milówki, Nieledwi oraz Zwardonia natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Ostatnie ślady wskazywały, że mężczyzna mógł wejść do rzeki.
Natomiast, jak się później okazało, dzięki zaangażowaniu i współdziałaniu służb, mężczyzna został odnaleziony. Z objawami wyziębienia trafił pod opiekę lekarzy.
Polecamy Życzyn. Akt dywersji
Wiadomości
Kilkadziesiąt godzin po wysadzeniu torów Tusk zapowiada posiedzenie Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego
Internauci punktują wypowiedzi Gawkowskiego po zniszczeniu torów pod Życzynem: "Oni nawet nie komunikują się między sobą w rządzie"
Tomasz Sakiewicz o tłumaczeniach ministrów Tuska ws. aktów dywersji: "Puszczali pociągi po wysadzonym torze i nie sprawdzili co na nim się dzieje"
Debata Pracodawcy Godnego Zaufania: Wzrost wynagrodzeń tak, ale w powiązaniu z rozwojem gospodarki
Artykuł sponsorowany
Karczewski w Republice: Premier zniknął w chwili kryzysu. Chaos, sprzeczne komunikaty i cisza ze strony państwa
Najnowsze
Żurek skazał śledztwo ws. dywersji na niepowodzenie. "Agenci mogą zapaść się pod ziemię"
Leon XIV: patrzeć na chorego tak, jak patrzy Bóg
Wojewoda lubelski nie poniesie kary za zdjęcie krzyża w urzędzie