By zohydzić świętowaniu setnej rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości, Owsiak postanowił znowu - w sposób kłamliwy - przemówić. Podobnie jak Tusk podczas Igrzysk Wolności w Łodzi, rzucili tyle nieprawdy, hejtu i oszczerstw przeciwko obecnej władzy, że trzeba jasno powiedzieć, że opozycja ma polskość w d...
Oto co mówi człowiek, który za czasów komuny prowadzony był jak piesek na smyczy komuszej agendy.
"Mamy rozmawiać o mojej Polsce kiedyś i dziś, więc ujmę to tak: jakie to były słodkie, spokojne lata 20-15 lat temu. Każdy dzień w miarę przewidywalny. Co ja mówię, tak było jeszcze pięć lat temu! Dziś wisi nad nami znak zapytania o obecność w Unii Europejskiej. Zastanawiamy się, czy PiS ma zamiar nas z niej wyprowadzić" - mówi Owsiak w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Widzimy tu kolejny raz, że jak będzie się mówić 100 razy nieprawdę, okaże się ona dla wielu prawdą. PiS w żaden sposób nie zastanawia się nad wyjściem ze struktur UE. Wręcz przeciwnie, Polska w Europie to priorytet polityki historycznej obecnego rządu. Opowiadanie bredni że PiS chce wyprowadzić Polskę z UE to kłamstwo, element propagandy rosyjskiej, a osoby wypowiadające się w ten sposób powinny ponosić konsekwencje karne za sianie takich bredni.
Owsiak dalej kontynuuje swój hejt: "Pewne porównania są nieuniknione. W języku władzy, jej propagandzie i decyzjach dotyczących wymiaru sprawiedliwości oraz próbach narzucania nam światopoglądu zmierzamy w stronę PRL".
I dalej: "Wielu Polaków akceptuje pisanie historii na nowo, wyrzucanie z niej czołowych postaci. Łatwo przyjmują, że człowiekiem wolności w 1980 r. był któryś z braci Kaczyńskich, nie Wałęsa. Może więc i mnie wygumkują? "
Owsiak to postać tak paskudna, perfidna, pokazująca pogardę dla tych, którzy chcą wreszcie opowiedzieć prawdę, która była od 1989 roku ukrywana przez tych uprzywilejowanych, tych którzy bogacili się i robili kariery poprzez współpracę z byłymi komuchami, i co najgorsze kosztem zwykłych Polaków.