Otoka-Frąckiewicz nt. nagrań z Sali Kolumnowej: Posłowie mają halucynacje z niedożywienia | ODKODUJMY POLSKĘ
W środę po południu na stronie internetowej Kancelarii Sejmu zamieszczono nagranie z 16 grudnia z Sali Kolumnowej - to nagranie z administrowanej przez Straż Marszałkowską kamery. Sprawę komentowali Rafał Ziemkiewicz i Rafał Otoka-Frąckiewicz.
HALUCYNACJE OPOZYCJI
"Kancelaria Sejmu, po uzyskaniu opinii odpowiednich organów wymiaru sprawiedliwości, publikuje nagranie z kamery bezpieczeństwa z 33. posiedzenia Sejmu w Sali Kolumnowej" – czytamy w komunikacie.
– Na tych taśmach widać wszystkich posłów, którzy twierdzili, że głosowanie było nielegalne bo ich nie wpuszczono na Salę Kolumnową. Opozycja miała również zlożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa – rozpoczął Ziemkiewicz.
– Oni mają halucynacje z niedożywienia, inaczej tego określić nie można – mówił Otoka-Frąckiewicz. – Nie widzą demokracji, którą wszyscy inni widzą. Nie widzą siebie na sali, mimo, że wszyscy inni ich widzą. Z Czech wycofano polską herbatę halucynogenną, ja nigdzie nie mogę jej dostać ale już wiem, kto ma do niej dostęp – kontynuował publicysta dodajac z przymrużeniem oka, że jeden z posłów może być prezesem fabryki, w której produkuje się halucynogenny wyrób.
– Trochę się czuje, jakbym się śmiał z niepełnosprawnych – dodał Ziemkiewicz nawiązując do wszystkich afer z udziałem opozycji, które ostatnio wychodzą na jaw. – Z dnia na dzień mamy "zaoranie za zaoraniem" – dodał.
– Był kiedyś zespół "Radość Dzieci Kalekich". Posłowie opozycji to cholernii nieudacznicy. Za co się nie wezmą to ośmieszają słuszne idee – dodał gość Ziemkiewicza.
WSZYSCY WSZYSTKO WIEDZĄ
– Gdyby Petru wyjechał i jasno to podkreślił, to prawdopodobnie nie byłoby tematu. Petru wyjechał i nie było z nim kontaktu, bo wyłączył komórkę. Dodatkowo wszystkie tłumaczenia i brak komunikacji z partyjnymi kolegami i koleżankami, którzy rano twierdzą, że to wyjazd prywatny, w południe, że służbowy a wieczorem, że jednak prywatny, to mówi samo za siebie – skomentował Otoka Frąckiewicz.
– Szkoda, że Petru nie pojechał samochodem i nie zarządał "kilometrówek" – dodał Ziemkiewicz.