„Polska nie pojedzie na szczyt do Izraela, żeby przypieczętować opinię o nas. Zamiast z uśmiechem i przyjaźnią zrozumieć, że zdarzają się błędy i wpadki, potwierdzimy” – brzmią rady Krystyny Jandy dla polskich władz.
Napięte stosunki między Polską z Izraelem rozpoczęły się w momencie przytoczenia przez „The Jerusalem Post” słów, jakie izraelski premier Benjamin Netanjahu miał wygłosić w czwartek w Warszawie, oraz skandalicznej wypowiedzi tymczasowego izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israela Katza.
Spór Izraela z Polską skutkował m.in. odwołaniem zaplanowanego w Jerozolimie spotkania szefów rządów Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry) z premierem Izraela. – Delegacja polska nie pojedzie do Izraela. Nie pojedzie minister MSZ pan Czaputowicz. Podjąłem taką decyzję ponieważ słowa, które padły z ust ministra Kaca są absolutnie niedopuszczalne – informował wczoraj premier Morawiecki.
„Polska nie pojedzie na szczyt do Izraela, żeby przypieczętować opinię o nas. Zamiast z uśmiechem i przyjaźnią zrozumieć, że zdarzają się błędy i wpadki, potwierdzimy” – radzi aktorka Krystyna Janda.