Przejdź do treści
WAŻNE W najbliższą niedzielę 25 maja w Warszawie odbędzie się Wielki Marsz Za Polską! Rozpoczęcie o godz. 12:00 na rondzie gen. Charles'a de Gaulle'a
22:10 Ukraina: Prezydent Zełenski poinformował, że rozważane jest spotkanie liderów Ukrainy, Rosji, USA, UE i W. Brytanii w ramach dążenia do zakończenia wojny
20:02 USA: Prezydent Donald Trump powiedział, że jego rozmowa z Władimirem Putinem poszła bardzo dobrze, a w jej myśl Rosja i Ukraina rozpoczną natychmiast negocjacje
18:10 Karol Nawrocki o poparciu Trzaskowskiego przez PSL: Nie da się tego nazwać inaczej niż hańbą
16:55 Ukraina: Prezydenci Wołodymyr Zełenski i Donald Trump, rozmawiali w poniedziałek przez telefon - przywódcy omówili m.in. konkretne kroki potrzebne do zakończenia wojny Moskwy z Kijowem
15:45 Telewizja Republika gotowa zorganizować debatę prezydencką, jeśli TVP znów wykluczy największą stację informacyjną – zapowiedział Prezes i Redaktor Naczelny Tomasz Sakiewicz
14:48 Polska: Prezydent Andrzej Duda powiedział, że nadal popiera Karola Nawrockiego i liczy pod tym względem na określony wynik
13:50 MSZ: Frekwencja w niedzielnych wyborach prezydenckich w obwodach za granicą wyniosła ponad 89 proc.
12:31 UE: KE obniżyła prognozę wzrostu PKB dla Polski na 2025 rok z 3,6 proc. do 3,3 proc.
Spotkanie Zapraszamy na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem w Piotrkowie Trybunalskim. Data: 22 maja (czwartek), godz, 18:00. Miejsce: Sala Sara (Dawna Altamira) ul. Dmowskiego 38c, Piotrków Trybunalski
Spotkanie W czwartek, 22 maja o 17:00 odbędzie się spotkanie Klubów Gazety Polskiej z Europosłem Danielem Obajtkiem w Wejherowie! Wydarzenie odbędzie się w Szkole Podstawowej nr 9. Wstęp otwarty
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Środa Wielkopolska zaprasza na spotkanie z Redaktorem Naczelnym ”Gazety Polskiej” TOMASZEM SAKIEWICZEM, a także PAWŁEM PIEKARCZYKIEM, które odbędzie się 22 maja 2025 roku o godz. 17.00 w Bibliotece Publicznej (Plac Zamkowy 7)
Spotkanie Mateusz Morawiecki, Marcin Horała, Szymon Szynkowski vel Sęk, Ryszard Bartosik, Witold Czarnecki oraz Katarzyna Rzepecka-Andrzejak spotkają się z mieszkańcami Konina - 23 maja, 17:00, ul. ks. J. Popiełuszki 4, Aula ANS
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Kościerzyna zaprasza na spotkanie otwarte z Posłem do PE - Danielem Obajtkiem. 23 maja (piątek), g. 16. Sala widowiskowa REMUS ul. 3 Maja 9, Kościerzyna
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Łuków zaprasza na PROTEST – NIE dla nielegalnej imigracji. 23 maja (piątek), g. 16 Plac Solidarności i Wolności, Łuków
Wydarzenie W najbliższą niedzielę tj. 25 maja br. o godz. 12.00 w Warszawie odbędzie się Wielki Marsz Za Polską, który rozpocznie się na rondzie gen. Charles'a de Gaulle'a i ruszy w kierunku placu Zamkowego
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Oto co jeszcze mówiła Matka Boża z Fatimy! Tego NIE WIESZ!

Źródło: YouTube

13 czerwca 1921 roku. Pośród wielu pielgrzymów, którzy tego dnia udali się do Fatimy, by śpiewać i wznosić modły do Matki z Nieba, zjawiła się w domu pani Marii Rosy (mamy Łucji) pewna nieznana kobieta, przysłana przez księdza biskupa (diec. Leiria) w celu zabrania Łucji do Porto. Była to dobra okazja, aby nie wzbudzać podejrzeń. Kobieta ta nazywała się Filomena Miranda i pochodziła z Santo Tirsu. Tak, by nikt inny nie zdołał usłyszeć, przekazała obu polecenia biskupa - tego dnia miała zabrać Łucję do Leirii, gdzie dziewczynka pozostałaby do 16 czerwca, kiedy udałaby się z panią Filomeną do Porto. Łucja wysłuchała nakazów w milczeniu i poczuła jak dusza jej zamienia się w lód na wieść o nadejściu tej przerażającej godziny. Nic jednak nie odpowiedziała. Matka jednak się nie zgodziła. Trzy dni w Leirii, po co? Czując nieuchronną bliskość chwili radykalnego rozstania z córką, chciała ją zatrzymać jeszcze przynajmniej przez te trzy dni i zobowiązała się sama ją odwieźć do Leirii. Łucja ostrzegła jeszcze matkę przed niedogodnościami podróży, szczególnie dotkliwymi z powodu jej złego stanu zdrowia, jednak matka nie ustąpiła. Pani Filomena wróciła do Leirii bez Łucji.

Te trzy dni wydawały się jednocześnie bardzo długie i zbyt krótkie: długie, gdyż każda z nich z wyprzedzeniem przeżywała cierpienie nieuchronnego rozstania; krótkie, ponieważ z wielkim pędem umykał wspólnie spędzany czas serdecznego spotkania matki i córki. Jakżeż krwawiły oba serca! Każda z nich odczuwała dojmujące pragnienie przytulenia tej drugiej i każda odmawiała sobie tego gestu, by oszczędzić bólu ukochanej osobie. W ciszy łykały łzy zalewające im dusze.

Był 15 czerwca 1921 roku, widziałaś moją walkę, moje niezdecydowanie, mój żal z powodu wyrażonej wcześniej zgody; niepewność tego, co mnie miało spotkać, decyzję wycofania się z danego słowa. Znajomość tego, co pozostawiałam i tęsknota rozdrapująca mi serce!


Powiedzieć wszystkiemu „żegnam” w momencie, gdy młodość zaczyna rozkwitać, gdy cudowna przyszłość uśmiecha się obietnicą pobytu u pani Assunęao Avelar i innych życzliwych mi pań, zrezygnować z matczynej czułości, jaką mnie obdarzały i którą odwzajemniałam równie szczerym uczuciem, pozostawić wszystko, nawet dom rodzinny, dla nieznanego, które miałam spotkać - takie obrazy niewoliły mi serce i sprawiały, że przeczuwałam to, o czym nawet nie chciałam myśleć!... Czy tak można żyć? - zapytywałam samą siebie. - Nie! - powiem Mamie, że nie chcę jechać i skoro nie zjawimy się w Leirii, wszystko się zakończy; potem pojadę do Lizbony, do Santarem, do mojej ukochanej pani Adelaide albo do Leirii do pań Patricio. We wszystkich tych miejscach czuję się dużo lepiej, mogę się uczyć i zapewnić sobie dobrą przyszłość.

Tam, dokąd chce mnie wysłać Ksiądz Biskup, nie wiem jak będzie, a na dodatek postawił warunek, że nie wrócę więcej do domu. To znaczy, że już nigdy nie zobaczę rodziny ani tych błogosławionych miejsc! Szczęśliwe miejsca: Cova da Iria, Loca do Cabeęo, Valinhos, studnia w Arneiro, kościół, w którym znajduje się mój Ukryty Jezus i gdzie otrzymałam tak wiele łask. Uśmiech mojej Pierwszej Komunii Świętej! Vila Nova de Ourem, gdzie przebywa Hiacynta, cmentarz, na którym spoczywają ciała ukochanego Taty i Franciszka! Nigdy więcej nie stąpać po tej błogosławionej ziemi, po to, by iść, Bóg wie dokąd! Nawet bez możliwości bezpośredniej korespondencji z Mamą! To niemożliwe, nie jadę!

Z głową pełną tłoczących się jedna na drugą myśli tamtego popołudnia [Łucja] odwiedziła wszystkie miejsca związane z objawieniami i szczególnie drogie jej sercu. Gdy dotarła do Cova da Iria, uklękła przy kracie chroniącej miejsce, gdzie rósł dąb skalny, przy którym ukazała się Matka Boża, i pozwoliła, by łzy, które zdawały się nie mieć końca, zalewały jej oczy, podczas gdy prosiłam Matkę Bożą o przebaczenie tego, że tym razem nie jestem w stanie ofiarować jej tego cierpienia, które wydawało mi się ponad moje siły.

Przypomniał mi się ten piękny dzień 13 maja 1917 roku, gdy powiedziałam moje „Tak”, obiecując przyjąć wszelkie cierpienie, które Bóg zechce na mnie zesłać. I to wspomnienie stało się niczym światło na dnie duszy, skrupułem niedającym mi spokoju i wyciskającym z mych oczu kaskady łez!

Rozpętała się walka natury z łaską, gdyż duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe. W tym momencie Łucja nie miała kogo poprosić o radę, jednak Niebo przyszło jej z pomocą. Najświętsza Dziewica, która obiecała jej, że nigdy jej nie zostawi, w tym momencie pełnym lęku przyniosła jej duszy pokój, wypełniając w ten sposób obietnicę daną 13 maja 1917 roku, że wróci jeszcze siódmy raz.
Powróćmy do jej „modlitwy”.

I tak oto, tak bardzo troskliwa, raz jeszcze zstąpiłaś na ziemię i wówczas to poczułam Twoją przyjazną dłoń i Twój matczyny dotyk na moim ramieniu; podniosłam wzrok i ujrzałam Ciebie, to byłaś Ty, Błogosławiona Matka podająca mi Dłoń i wskazująca mi drogę; Twoje usta otworzyły się i słodki tembr Twojego głosu przywrócił światło i pokój mojej duszy: „Przychodzę tu po raz siódmy. Idź, podążaj drogą, którą Ksiądz Biskup zechce cię prowadzić, taka jest wola Boga”.

Ponowiłam wówczas moje „Tak”, teraz jednak o wiele bardziej świadomie niż 13 maja 1917 roku.

Przypomniałam sobie moją ukochaną Matkę Bożą z Góry Karmel i w tym momencie poczułam łaskę powołania do życia zakonnego i pociąg do karmelitańskiej klauzury. Jako przewodniczkę przybrałam sobie moją ukochaną siostrę, Tereskę od Dzieciątka Jezus.

Po kilku dniach, za radą Księdza Biskupa, przyjęłam za regułę Posłuszeństwo, a za hasło słowa Matki Bożej przywołane w Ewangelii - Zróbcie wszystko, co On wam powie.

sekretiariatfatimski.pl

Wiadomości

Joe Biden ma raka. Reakcja Trumpa

Co powiedział Putin po odłożeniu słuchawki po rozmowie z Trumpem?

Trump po rozmowie z Putinem powiedział co z sankcjami...

Mrok spowija Bliski Wschód. Rebelianci ogłosili blokadę morską Hajfy

Rząd Tuska likwiduje Program Inwestycji Strategicznych

Skandaliczny wpis Bilewicza. Internauci: porównuje wyborców Nawrockiego do oprawców z Jedwabnego

Schetyna ostro o wyborcach Brauna. Zaszkodzi Trzaskowskiemu?

Kandydaci z podpisami, ale bez głosów. PKW: „Nie ma nic nadzwyczajnego”

Markowski u Biedrzyckiej sugeruje, że Polacy „nie dorośli” do demokracji

Kampania Nawrockiego przyspiesza. Trwa walka o każdy głos

Chorwacka legenda piłki nożnej kończy karierę!

Losy Polski ważą się teraz! Semeniuk-Patkowska wzywa do jeszcze wyższej frekwencji

Kto masowo obraża przeciwników Trzaskowskiego? Internauci prześwietlają hejterów

Kamiński otwarcie: Trzaskowski to marionetka Tuska!

Napoli czy Inter? Mistrza Włoch poznamy dopiero w piątek

Najnowsze

Joe Biden ma raka. Reakcja Trumpa

Rząd Tuska likwiduje Program Inwestycji Strategicznych

Skandaliczny wpis Bilewicza. Internauci: porównuje wyborców Nawrockiego do oprawców z Jedwabnego

Schetyna ostro o wyborcach Brauna. Zaszkodzi Trzaskowskiemu?

Kandydaci z podpisami, ale bez głosów. PKW: „Nie ma nic nadzwyczajnego”

Co powiedział Putin po odłożeniu słuchawki po rozmowie z Trumpem?

Trump po rozmowie z Putinem powiedział co z sankcjami...

Mrok spowija Bliski Wschód. Rebelianci ogłosili blokadę morską Hajfy