Ostrzejsze kary dla kierowców. Wśród polityków zgodność!
Jeśli przyszła refleksja, to dobrze - tak Paweł Jabłoński z PiS odniósł się do rządowych zapowiedzi zaostrzenia kar dla kierowców. Zadowolenie z tych propozycji wyrazili także politycy innych ugrupowań.
Polityczna zgodność
Możliwość orzeczenia dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów w przypadku, gdy ktoś złamie nałożony już wcześniej zakaz oraz bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące przepadku pojazdu dla kierowców, którzy prowadzą pod wpływem alkoholu - to część zmian w prawie, które zapowiedzieli w piątek szefowie MSWiA, MS i MI.
"Bardzo się cieszę, że ministrowie zaproponowali tego typu twarde przepisy, bo Polska powinna być krajem dla ludzi, którzy chcą w nim spokojnie żyć i przestrzegać prawa, a nie dla uprzywilejowanych grup, którym wydaje się, że są ponad prawem i dobrymi obyczajami"
- powiedział Polskiej Agencji Prasowej poseł KO Marcin Bosacki, odnosząc się do propozycji zmian w przepisach.
Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic podkreśliła, że liczy na szybkie procedowanie zmian. Jej zdaniem "mamy plagę lekceważenia sądowych zakazów i piractwa na drogach".
"Samozwańczy królowie lewego pasa zostawiają za sobą krwawe żniwo. Wyścigi w miastach, wyścigi na autostradach, jazda na podwójnym gazie"
- wyliczała.
W jej opinii "każdy, dla kogo cenne jest ludzkie życie i bezpieczeństwo, jest nie tylko za zaostrzeniem kar, ale przede wszystkim za ich skuteczną egzekucją".
"I te dwie kwestie się w tej nowelizacji pojawiły"
- dodała.
Odparcie "wrzutek"
Poseł PiS Paweł Jabłoński przypomniał z kolei, że przepisy dotyczące konfiskaty aut pijanym kierowcom, które weszły w życie 14 marca br. i obowiązują do tej pory zostały uchwalone przez rząd PiS. Jak mówił, krótko po wejściu w życie tych przepisów MS zapowiadało nowelizację znoszącą obligatoryjność orzekania przepadku aut nietrzeźwych kierowców.
"Adam Bodnar ogłosił wtedy, że te przepisy trzeba zmienić, bo to nie może być obowiązkowe, tylko że w każdej sprawie sąd ma tutaj mieć swobodę, co w praktyce oznaczałoby, że właśnie nie dochodziłoby do tego. Jeśli teraz przyszła jakaś refleksja i wycofuje się z tego, co mówił kiedyś, to bardzo dobrze"
- ocenił poseł PiS.
Zdaniem posłanki PSL Agnieszki Kłopotek zmiany przepisów dot. bezpieczeństwa na drogach są potrzebne, ponieważ "widzimy kompletną bezkarność i brak wyobraźni osób, które wsiadają za kółko, zwłaszcza po spożyciu alkoholu". Argumentowała, że dotychczasowe zmiany w zaostrzające przepisy nic nie dały.
"Co chwilę słyszymy o tragediach na drogach, a najczęściej ofiarami padają osoby zupełnie postronne, które znalazły się na drodze"
- dodała.
Co się zmieni?
Jednym z proponowanych rozwiązań jest zaostrzenie kar dla kierowców, którzy wsiadają za kierownicę mimo sądowego zakazu. Kolejne zmiany dotyczą kierowania pod wpływem alkoholu.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.