KRS w obecnym składzie po raz ostatni korzysta z szansy, by spróbować zablokować zmiany w sądownictwie – tak do uchwały Rady odniósł się Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości. Sędziowie zarzucili w uchwale, że nowa ustawa reformująca sądownictwo przyznaje ministrowi sprawiedliwości kompetencję do jednoosobowego odwoływania prezesów sądów.
KRS w obecnym składzie po raz ostatni korzysta z szansy, by spróbować zablokować zmiany w sądownictwie – tak do uchwały Rady odniósł się Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości. Sędziowie zarzucili w uchwale, że nowa ustawa reformująca sądownictwo przyznaje ministrowi sprawiedliwości kompetencję do jednoosobowego odwoływania prezesów sądów.
Krajowa Rada Sądownictwa nie może się pogodzić ze zmianami, które w wymiarze sprawiedliwości wprowadza partia rządząca. Chodzi szczególnie o wyłonienie nowych członków KRS‑u. W sobotę w tej sprawie zwołano nadzwyczajne posiedzenie Rady.
„Nowelizacja ustawy o KRS-ie przyznaje ministrowi sprawiedliwości kompetencję do arbitralnego, jednoosobowego odwoływania prezesów sądów, z jednoczesnym zupełnym pozbawieniem samorządu sędziowskiego wpływu na te decyzje” – czytamy w uchwale Rady.
Rada zaapelowała również do sędziów, by każdy z nich w swojej dalszej pracy i służbie dbał o „utrzymanie zasady trójpodziału władzy, niezależności i odrębności sądów od władzy ustawodawczej i wykonawczej”. Wcześniej Rada apelowała do sędziów o niewyrażanie zgody na kandydowanie w wyborach.
Czytaj całość w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"