Opozycja zaprasza do rozmów ws. TK. Brudziński: Powinni poczekać na wyznaczenie terminu. 18 maja z wielu powodów jest nie do zaakceptowania
– Chcę wyraźnie powiedzieć, że jeśli liderzy partii opozycyjnych nie chcą wywoływać kolejnego sporu i awantur, powinni tę decyzję marszałka Kuchcińskiego uszanować i poczekać na wyznaczenie terminu. Termin 18 maja z wielu powodów jest nie do zaakceptowania. Wiem o tym, że liderzy opozycyjnych partii również tę wiedzę posiadają i wyznaczenie akurat tego terminu, w mojej opinii ma celu wywołanie kolejnej awantury – powiedział wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości na temat zaproszenia, które wystosowali dzisiaj liderzy opozycji.
Przypomnijmy, że dzisiaj przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, lider .Nowoczesnej Ryszard Petru i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformowali na wspólnej konferencji prasowej, że zapraszają PiS i Kukiz'15 na spotkanie ws. kryzysu konstytucyjnego. Ponadto liderzy opozycji podkreślili, że będą koordynować własną współpracę. – Zapraszamy we środę o godzinie 15 na wspólne spotkanie (…) dziś jedynym zaproszeniem jest zaproszenie trzech partii opozycyjnych, które biorą odpowiedzialność za Polskę, bo tą odpowiedzialność trzeba wziąć. To jest jeden z elementów koordynacji tych działań (…) zaproszenie jest dobrą intencją, z szacunkiem do PiS i Kukiz'15 – powiedział szef PSL. CZYTAJ WIĘCEJ
"Marszałek Kuchciński w najbliższych dniach na takie spotkanie zaprosi"
Do zaproszenia opozycji odniósł się na briefingu prasowym Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości, który przyznał, że wskazany termin jest z wielu powodów nie do zaakceptowania. – Od kilku dni jest już zapowiedź gospodarza tego miejsca, czyli marszałka Sejmu o konieczności takiego spotkania. Wszystkie kluby zostały powiadomione, że pan marszałek Kuchciński w najbliższych dniach na takie spotkanie zaprosi. Wszystkim przedstawicielom klubów dostarczono propozycje różnych projektów ustaw, również ten przygotowany przez PiS – dodał.
"Pozostałe postulaty traktujemy, jako polityczne didaskalia"
Brudziński podkreślił, że ze strony PiS cały czas jest wola i chęć rozwiązania kryzysu konstytucyjnego. Jego zdaniem PiS wyciągnął już rękę kilka razy, ale za każdym razem była ona odrzucana. – Liczymy na to, że z chwilą wskazania terminu i daty przez marszałka Kuchcińskiego do tego stołu usiądziemy i będziemy rozmawiać. Natomiast wszystkie pozostałe postulaty traktujemy, jako polityczne didaskalia, polityczny teatr – powiedział.
"Możecie sobie demonstrować, maszerować, włos z głowy nikomu nie spadnie"
Wicemarszałek Sejmu zwrócił jednak uwagę, że z całego wystąpienia liderów opozycji jest jeden element optymistyczny. Poseł PiS przypomniał, że Grzegorz Schetyna stwierdził po raz pierwszy, że opozycja ma trzy i pół roku czasu. – Tak, rzeczywiście, szanowni państwo. Macie trzy i pół roku. Możecie sobie demonstrować, maszerować i włos z głowy nikomu nie spadnie. W przeciwieństwie do tych lat, kiedy strzelaliście do protestujących górników, kiedy były używane prowokacje wobec młodzieży w Marszu Niepodległości, kiedy rozbijano marsze, inwigilowano obrońców krzyża – dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Schetyna, Petru i Kosiniak-Kamysz łączą siły. Opozycja zaprasza PiS i Kukiz'15 na spotkanie ws. TK
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Rząd odcina pacjentów od badań. Małecki w Republice: „To jedno z najpodlejszych kłamstw koalicji 13 grudnia”
Mecenas Bartosz Lewandowski ujawnia, jak TSUE rozszerza definicję „sądu”. Wskazuje na poważny problem dla Polski
Finał „Stranger Things” będzie jak pełnometrażowy film! Netflix ujawnia czas trwania ostatniego odcinka
Najnowsze
UE forsuje plan wykorzystania rosyjskich aktywów do pomocy Ukrainie. Belgia stawia weto
Czarnek: w Polsce nie rozwija się absolutnie NIC
Bezczelność Żurka. Chce Trybunału Stanu dla polityków PiS