W poranku Telewizji Republika Aleksander Wierzejski gościł Rzecznika Komisji Weryfikacyjnej, Oliwera Kubickiego. Rozmowę zaczęli od skomentowania artykułu o aferze reprywatyzacyjnej w dzienniki Guardian.
Redaktor przypomniał na początku rozmowy, że gazeta „Guardian” zwykle krytycznie wypowiadająca się na temat Polski tym razem zaskoczyła rzetelnie podeszła do sprawy.
- To prawda, dobrze że czytelnicy mieli okazje do zapoznania się z tym co się dzieje w Warszawie. To smutna sprawa bo wizerunek Polski bardzo na tym ciermi. Ta prawda jest bolesna. Opozycja jak mówi, że działania rządu kompromitują Polskę, to niech spojrzą na swoje działania. Afera reprywatyzacyjna rujnuje wizerunek Polski za granicą. Jak czytają o śmierci Jolanty Brzeskiej, wyrzucaniu ludzi na bruk.. Proponuje opozycji zajęcie się tym a nie reformą krytyką sądownictwa – wciąż pracują Ci, którzy sądzili w czasach PRL. Uznawali, że dokumenty podpisywane przez 130 letnie osoby są prawdziwe. Wystarczy przecież sprawdzić PESEL czy dokument – tego nawet nie robili – powiedział Kubicki.
Aleksander Wierzejski zauważył, że dzięki działaniu Komisji, Hanna Gronkiewicz-Waltz nie została z zarządzie PO. Rzecznik Komisji Reprywatyzacyjnej stwierdził jednak, że to żadna satysfakcja. Ona powinna zostać wyrzucona z PO, powinna przestać być prezydentem i zostać wyrzucona. To że Schetyna pozbył się stronniczki Tuska nie jest sukcesem. Było by jak by ratusz został oczyszczony – stwierdził Kubicki.
Redaktor przypomniał, że jakiś czas temu opinia publiczna dowiedziała się, że Komisja Weryfikacyjna dotarła do ważnych dokumentów. - Tak, te dokumenty świadczą m.in. też o tym, że Waltzowie nielegalnie przejęli tę kamienicę. Andrzej Waltz twierdzi że o tym nie wiedział. Wyroki na Kalinowskiego zniknęły z ministerstwa sprawiedliwości. Komisji udało się dotrzeć w Olsztynie do tego wyroku. Ci którzy usuwali te dokumenty, które świadczą o skazaniu za handlowanie pożydowskim mieniem. Jedną z osób oskarżonych była sędzia. Odbył się proces dyscyplinarny. I tam w dokumentach był tez wyrok na Kalinowskiego. To była ciężka analiza dokumentów, pomyślenie niestandardowe o sprawie. Przez kilka miesięcy ich poszukiwaliśmy. Osoby, które pracują w komisji przeanalizowały 215 tys. stron dokumentów – oświadczył rzecznik.
Na koniec rozmowy redaktor zapytał kiedy dowiemy się o decyzji Komisji odnośnie kamienicy na Noakowskiego. - Możliwe że już z w piątek – oznajmił Kubicki. Komisja może uznać, że nie doszło do nieprawidłowości. A jeżeli uzna inaczej – są 2 alternatywy: nieodwracalna skutki prawne – co poskutkuje nałożeniem Waltzów wypłacenia odszkodowania. Jeżeli nie doszło do nieodwracalnych skutków prawnych, kamienica wróci do miasta – stwierdził Rzecznik Komisji Weryfikacyjnej Oliwer Kubicki.