Ci młodzi ludzie, niejednokrotnie napakowani na siłowni, pełni żądzy zemsty, nienawiści, odwetu, a pośród nich panie z różańcami – wszyscy oni walczyli pod hasłem "Bóg, honor, ojczyzna" – czytamy w komentarzu Moniki Olejnik dla "Gazety Wyborczej".
"Skąd to się bierze? Ilu wśród tych, którzy krzyczą, ma ojców, którzy piorą matki albo ich samych bili? Ilu z tych prawicowców ma dosyć dziwne życie prywatne, ale krzyczą przeciwko LGBT? Ilu prawicowych gejów będzie musiało się teraz chować przed kolegami?" – pyta dziennikarka.
"W tym samym duchu mówi Jarosław Kaczyński, który stał się obrońcą patriotycznej, polskiej rodziny, bo to ruch LGBT i gender zagrażają naszej tożsamości, naszemu narodowi, zagrażają polskiemu państwu. Nie zauważa, że to nietolerancja i brutalizm zagraża Polakom" – ostrzega Olejnik.
Napakowani, młodzi ludzie, pakujący na siłowni, z Bogiem na ustach – oto wyobrażenia Moniki Olejnik.