Przejdź do treści

Ojciec i syn przez 8 lat prowadzili „rodzinny biznes” za który grozi 12 lat

Źródło: policja

Warszawscy kryminalni przy współpracy z prokuraturą rejonową Warszawa Wola zatrzymali 2 osoby podejrzane o posiadanie znacznej ilości marihuany, handel nią, uprawę konopi indyjskich i posiadanie wyposażenia wspomagającego ich wzrost. Rodzinny „biznes” prowadził ojciec z synem. Zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi im teraz do 12 lat pozbawienia wolności.

Działania policjantów zajmujących się tą sprawą z uwagi na różne lokalizacje obiektów będących w zainteresowaniu kryminalnych były prowadzone dwutorowo. Tak też zaplanowane zostały wszystkie szczegóły dotyczące akcji zatrzymania osób zamieszanych w to przestępstwo.

W tym samym czasie policjanci wkroczyli do jednego z mieszkań w Warszawie oraz na teren posesji w województwie wielkopolskim.

W stolicy zatrzymany został 31-letni Bartosz Z. W jego mieszkaniu kryminalni znaleźli i zabezpieczyli 10 zgrzewek zapakowanej próżniowo i gotowej do sprzedaży marihuany o łącznej wadze ponad kilograma brutto, co stanowi około 1000 porcji handlowych. Narkotyki przywiózł wcześniej samochodem ojciec Bartosza Z.

Na poczet przyszłych kar policjanci w mieszkaniu 31-latka zabezpieczyli ponad 16000 złotych pochodzących z przestępstwa.

W Wielkopolsce natomiast zatrzymany został 52-letni Witold Z. W piwnicach domu policjanci ujawnili kompleksową i w pełni zautomatyzowaną uprawę ponad 80 krzewów konopi indyjskich w różnej fazie wzrostu. Kryminalni zabezpieczyli także worki i pojemniki z około 7 kilogramami gotowego do dystrybucji suszu marihuany oraz na poczet przyszłych kar 18000 złotych pochodzące z przestępstwa.

Role w tym rodzinnym procederze były ściśle podzielone. Ojciec zajmował się uprawą krzewów, ich późniejszą obróbką i dostarczaniem do Warszawy gotowej już do sprzedaży marihuany. Do syna i należała natomiast dystrybucja towaru w stolicy.

Jak ustalili policjanci, rodzinny biznes „kręcił się”, od 8 lat. Przez ten czas mężczyźni mogli wprowadzić na rynek nawet 30 kilogramów marihuany tj. 30 tysięcy porcji handlowych. Z upływem czasu dokupowane były kolejne urządzenia wspierające wzrost roślin a uprawa powiększała się. Na starcie syn pomagał ojcu w uruchomieniu i prowadzeniu uprawy, potem mężczyźni podzielili się już zadaniami.  Kres temu wszystkiemu położyli policjanci ze Śródmieścia.

Obaj zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury rejonowej Warszawa Wola gdzie postawiono im zarzuty. Zarówno 52-letni Witold W. jak i 31-letni Bartosz Z. odpowiedzą za posiadanie znacznej ilości narkotyków, handel nimi, uprawę konopi indyjskich oraz posiadanie wyposażenia wspomagającego ich wzrost.

Na wniosek śledczych sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na 3 miesiące. Za te przestępstwa może im teraz grozić nawet 12 lat pozbawienia wolności.   

policja

Wiadomości

Nowe fakty o zamachowcu z Magdeburga

Sośnierz nie wytrzymał: niech pan zamknie jadaczkę w końcu

Puchar Cesarza dla zespołu Aleksandra Śliwki

Brejza z KO chwali się miliardami z KPO. Polacy pytają: „Który znajomy dostanie te pieniądze?”

Dziś o 21:05 w "Wywiadzie z chuliganem" Ryszard Majdzik!

Giertych chce pozwać Sośnierza. Mocna odpowiedź: „Grozisz sądem i zniesławiasz ludzi, za to, że powtarzają fakty?”

Muzyka spiskowa z Jurgowa

Liga NHL: Sabres wpadli w dołek

Express Republiki 22.12.2024

Polacy nie wierzą w deklaracje ukraińskie w sprawie upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej

Dziś o 20:15 zapraszamy na "Ściśle jawne"

Czy Polska jest bezpieczna przed atakami migrantów? | Bitwa Polityczna

Polacy chcą, by PKW wypłacił PiS pieniądze

Liga NBA: Spurs wygrywają, Sochan strzela kosze

Semka: Tusk będzie szedł do ostrego konfliktu

Najnowsze

Nowe fakty o zamachowcu z Magdeburga

Dziś o 21:05 w "Wywiadzie z chuliganem" Ryszard Majdzik!

Giertych chce pozwać Sośnierza. Mocna odpowiedź: „Grozisz sądem i zniesławiasz ludzi, za to, że powtarzają fakty?”

Muzyka spiskowa z Jurgowa

Liga NHL: Sabres wpadli w dołek

Sośnierz nie wytrzymał: niech pan zamknie jadaczkę w końcu

Puchar Cesarza dla zespołu Aleksandra Śliwki

Brejza z KO chwali się miliardami z KPO. Polacy pytają: „Który znajomy dostanie te pieniądze?”