Ofiary przestępstw i przemocy bez wsparcia. "Urzędnicy boją się podejmować decyzje"
Pseudoafera Funduszu Sprawiedliwości polega na tym, że kryminalizuje się działalność, która jest zwykłym podejmowaniem decyzji administracyjnych. Efekt jest taki, że dzisiaj urzędnicy boją się podejmowania jakichkolwiek decyzji w tej kwestii i od stycznia osoby pokrzywdzone, ofiary przestępstw, pozostaną bez żadnego wsparcia prawnego i psychologicznego – powiedział w rozmowie z Telewizją Republika Marcin Romanowski.
Zarzuty, które stawia się mi i ministrowi Ziobro, i za które dzisiaj miał być aresztowany, mówią, że przekazywaliśmy środki dla organizacji społecznych. I absurd tych zarzutów polega na tym, że przez kolejne dwa lata oni także przekazywali te środki
– powiedział były wiceminister sprawiedliwości.
Jednocześnie zarzuca się nam, że przekazaliśmy dużo środków na rzecz Ochotniczych Straży Pożarnych czy na rzecz kół gospodyń wiejskich, wciąż kłamiąc, że były to środki przekazywane niezasadnie, poza celami Funduszu. To jest oczywiście bzdura, ale to wszystko dzieje się w momencie, kiedy obecny rząd nie przekazuje niczego, choć prawo go do tego zobowiązuje
– dodał Marcin Romanowski.
Obawy urzędników
W jego ocenie wynika to z nieudolności obecnej ekipy rządzącej, która przez dwa lata nie była w stanie zorganizować i dokończyć konkursu. A z drugiej strony wszelkie działania paraliżowane są przez obawy urzędników, którzy mogą być w przyszłości pociągnięci do odpowiedzialności za wykonywanie swoich obowiązków.
W jednej ze spraw koronnym argumentem było to, że fundacja księdza Michała nie miała w statucie literalnie tych samych sformułowań – a mówimy o trzech wersach tekstu – które pojawiły się w ogłoszeniu konkursowym. To jest totalny absurd, bo przecież żadna organizacja w ten sposób nie tworzy swojego statutu. Tak więc teraz urzędnicy zwyczajnie boją się podpisywać dokumenty, jeżeli nie będzie w nich dokładnie słowo w słowo tego, co jest w ogłoszeniu
– dodał minister Romanowski.
Klęska obecnego rządu
Były wiceszef resortu sprawiedliwości odniósł się także do dzisiejszej decyzji sądu nakazującej prokuraturze z uzupełnienie dokumentacji i odraczającej sprawę decyzji o ewentualnym aresztowaniu Zbigniewa Ziobry.
Wciąż nie udaje im się dorwać Zbigniewa Ziobro i również nie udaje im się dorwać mnie. Przez to, przy stołach wigilijny Polacy zamiast celebrować pseudosukces Donalda Tuska w postaci prześladowań opozycji, będą mówić o kolejnej klęsce obecnego rządu
– podsumował Marcin Romanowski.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X