Odwołana dyrektor Instytutu Polonika wygrała przed sądem z koalicją 13 grudnia. Nie ma zgody na niszczenie placówek kultury!
Jak informuje "Rzeczpospolita", Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił odwołanie Doroty Janiszewskiej-Jakubiak ze stanowiska dyrektora Instytutu Polonika. W kwietniu zwolnił ją ze stanowiska ppłk Bartłomiej Sienkiewicz. Zwolnił, jak się okazało bezprawnie!
"Obecnie oczekuję na doręczenie uzasadnienia wyroku WSA. Dodam, iż postępowanie w sprawie o naruszenie przeze mnie przepisów dyscypliny finansów publicznych, które było podstawą do mojego odwołania, nadal nie zostało zakończone i nie zostało potwierdzone orzeczeniem przez uprawniony do tego organ. Obecnie trwa procedura wyboru nowego dyrektora Poloniki, która powinna, zgodnie z opublikowanym wcześniej ogłoszeniem o konkursie, zakończyć się 25 października. Startowałam w tym konkursie", powiedziała „Rzeczpospolitej” Dorota Janiszewska-Jakubiak.
Przypomnijmy, że 10 kwietnia Sienkiewicz odwołał kilku szefów instytucji kultury podległych temu resortowi. Minister stwierdził wówczas, że w przypadku Instytutu Polonika miały miejsce nieprawidłowości finansowe. Nie ujawnił jedna jakie.
Z komunikatu wydanego w kwietniu przez Instytut Polonika wynikało, że kontrola koncentrowała się nad projektem związanym z pracami ratunkowymi i budowlano-konserwatorskimi w Berdyczowie na Ukrainie.
„23 stycznia 2024 r. z upoważnienia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego zostało złożone przez Sekretarza Stanu zawiadomienie o okolicznościach, które ocenił jako wskazujące na naruszenie dyscypliny finansów publicznych w Instytucie Polonika. Sprawa dotyczy przyznanej dotacji podmiotowej zgodnej z treścią decyzji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Sportu z dn. 27 lipca 2021 r. na kwotę 250 000 zł, na dofinansowanie działalności bieżącej w zakresie realizowanych zadań statutowych w 2021 r. z tytułu sfinansowania wymiany pokrycia dachowego w zespole klasztornym karmelitów bosych w Berdyczowie na Ukrainie” – podał wówczas Instytut Polonika.
Decyzja o odwołaniu dyrektor Doroty Janiszewskiej-Jakubiak spotkałą się z ostrą reakcją środowiska historyków sztuki i konserwatorów zabytków. W sieci, co przypomina "Rzeczpospolita", pojawiła się petycja w jej obronie, którą podpisało kilkaset osób.
Dziennik zapytał obecne kierownictwo ministerstwa kultury, jakie podejmie działania w związku z wyrokiem uchylającym decyzję ppłk. Sienkiewicza. "Czekamy na odpowiedź", informuje "Rzeczpospolita".
Dziennik przypomina, że w ostatnich tygodniach z pełnionej funkcji został odwołany m.in. dyrektor Zamku Królewskiego prof. Wojciech Fałkowski (na dwa miesiące przed końcem kadencji) oraz Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski, który miał podpisany kontrakt do 2027 roku. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” zapowiedział on, że nie zgadza się z decyzją ministerstwa. Będzie odwoływał się do sądu pracy. W obronie tego ostatniego stanęło wielu historyków, publicystów i polityków z różnych stron sceny politycznej.
Decyzja WSA pokazuje, że nie ma zgody sądów na bezprawie i niszczenie polskiej kultury przez ekipę 13 grudnia.
Źródło: "Rzeczpospolita", Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.