Odpowiedź na sankcje? Rosja wprowadza embargo na polskie warzywa i owoce
Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej powiadomiła o wprowadzeniu od 1 sierpnia "czasowego ograniczenia wwozu do Rosji z Polski" owoców i warzyw. Polski resort rolnictwa nie ma oficjalnej informacji na ten temat. Zakaz dotyczy też polskiej produkcji warzywno-owocowej wwożonej do Rosji z państw trzecich.
Wprowadzony od 1 sierpnia zakaz dotyczy m.in. świeżych jabłek, gruszek, wiśni, czereśni, nektaryn, śliwek i wszystkich odmian kapusty (w tym białej, pekińskiej, czerwonej, brukselki, brokułów), kalafiorów.
Szybka decyzja
Agencja ITAR-TASS poinformowała w poniedziałek, że Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) może w ciągu tygodnia-dwóch wprowadzić zakaz lub ograniczenie importu owoców z niektórych państw UE, w tym z Polski. Decyzja zapadła już po dwóch dniach, dzień po przyjęciu przez UE sankcji sektorowych wobec Rosji.
Przedstawiciel Rossielchoznadzoru Aleksiej Aleksiejenko powiedział, że w pierwszym rzędzie zakaz może dotyczyć Polski, Mołdawii i Holandii. Członkami UE są tylko Polska i Holandia, Mołdawia podpisała z UE umowę stowarzyszeniową.
Aleksiejenko wyjaśnił, że konieczność wprowadzenia zakazu jest związana z tym, że owoce importowane przez Rosję z niektórych państw Unii są zarażone szkodnikiem - owocówką (to motyl nocny, którego gąsienice żerują na owocach jabłoni, grusz i śliw).
Pod koniec czerwca Rossielchoznadzor zarzucił Polsce systematyczne łamanie rosyjskich przepisów fitosanitarnych przy dostawach produkcji roślinnej do Federacji Rosyjskiej. Przekazał, że w ostatnich dwóch miesiącach stwierdzono 21 takich przypadków. Nie podano jednak szczegółów.
To uderzenie Rosji w przeciwników politycznych
Eksperci odkreślają jednak, że wprowadzanie przez Rosję embarga na sprowadzane do niej produkty - to wojny handlowe wypowiadane krajom, z którymi Moskwa ma złe stosunki polityczne; efekt tych "kontrsankcji" wobec krajów zachodnich jest niewielki - zaznaczali.
Ambasadorowie państw UE wstępnie uzgodnili we wtorek sankcje sektorowe wobec Rosji w związku z kryzysem na Ukrainie. Szczegółów na razie nie podano, ale propozycje przewidywały, że sankcje obejmą: odcięcie głównych banków rosyjskich z większościowym udziałem państwa od nowego finansowania na rynku UE, embargo na broń, ale tylko w odniesieniu do nowo zawieranych kontraktów, zakaz eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla rosyjskiego sektora obronnego i ograniczenie eksportu zaawansowanych technologii i sprzętu potrzebnego do eksploatacji złóż ropy naftowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rosjanie zakażą importu polskich owoców? Sawicki: Nie mamy takich informacji