Policjanci prewencji pełniący służbę przy polsko-białoruskiej granicy od dziś mają mieć ze sobą broń osobistą. Jak dowiedział się reporter RMF FM, taką decyzję podjął oficer dowodzący funkcjonariuszami. Czyli wynika z tego, że do dnia dzisiejszego policjanci patrolujący jeden z najbardziej niebezpiecznych rejonów w Polsce byli całkowicie bezbronni. Państwo Tuska to całkowita makieta.
Reporter RMF FM Krzysztof Zasada dowiedział się, że policjanci prewencji, którzy pełnią służbę przy polsko-białoruskiej granicy, od dziś mają mieć ze sobą broń osobistą.
Taką decyzję podjął dowódca policjantów. Powodem jej podjęcia było zaostrzenie sytuacji na granicy w związku z nasilającymi się atakami imigrantów na polskich mundurowych i coraz częstszymi szturmami na graniczną zaporę.
Oto jak wygląda państwo Tuska. Polacy powinni się naprawdę czuć zagrożeni z powodu rządów koalicji 13 grudnia.
Mamy potwierdzenie, że do wczoraj część funkcjonariuszy Policji była na granicę wysyłana bez broni.
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) June 7, 2024
Kto za to odpowiada? https://t.co/GtPTcEh7yA