Komisja Europejska zdecydowała dzisiaj o odrzuceniu stanowiska Polski w sprawie reformy systemu sądownictwa.
– Ramy procedury praworządności ustalają, jak Komisja powinna zareagować, jeśli pojawią się jasne zagrożenia dla praworządności w państwie członkowskim. Komisja Europejska uważa, że jest takie zagrożenie dla praworządności w Polsce – powiedziała w trakcie konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka KE Vanessa Mock.
Przypominamy, że Polska wczoraj przekazała odpowiedź na zalecenie Komisji Europejskiej z 26 lipca. Było ono poświęcone czterem ustawom, które miałyby łamać praworządność. Chodzi o ustawy o Sądzie Najwyższym i nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, które zostały zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę i obowiązującą nowelizację prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa.
W trakcie corocznej, dużej konferencji prasowej w Berlinie w sprawie stanowiska Komisji Europejskiej wypowiedziała się Kanclerz Niemiec Angela Merkel, która podkreśliła, że zależy jej na dobrych relacjach z Warszawą, lecz nie może trzymać języka za zębami. – Traktuję to bardzo poważnie, chociaż bardzo życzyłabym sobie, by relacje i stosunki z Polską, która jest naszym sąsiadem, były bardzo dobre, a zawsze będę miała na względzie wagę tych relacji, nie możemy po prostu trzymać języka za zębami i nie mówić nic, by zachować pokój i spokój. Chodzi o fundamenty współpracy w Unii – dodała kanclerz Niemiec.